PGNiG Superliga: ostatnia prosta na drodze do finału

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: drużyna PGE VIVE Kielce
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: drużyna PGE VIVE Kielce

To będzie trzecie i zarazem ostatnie spotkanie PGE VIVE i Azotów w ciągu zaledwie siedmiu dni. Puławianie pokazali, że potrafią walczyć z mistrzami Polski, ale bliżej finału PGNiG Superligi są kielczanie. W niedzielę muszą postawić kropkę nad "i".

Finał Pucharu Polski w Kaliszu udowodnił, że szczypiorniści z Lubelszczyzny są w stanie przeciwstawić się graczom Tałanta Dujszebajewa. Żółto-biało-niebiescy nie popełnili jednak dwa razy tego samego błędu i trzy dni później w Puławach nie pozostawili rywalom złudzeń - mieli przygotowaną odpowiedź na każde zagranie gospodarzy i zwyciężyli 37:27. Tym razem Azoty nie sprawiły niespodzianki.

- Kielczanie odrobili lekcję z Kalisza, gdzie zaskoczyliśmy ich wysoką obroną i w tym starciu od pierwszej minuty byli na nią przygotowani. Rozbili nasze ustawienie, a my bodaj po dziesięciu minutach wróciliśmy do standardowego 6:0 - powiedział po pierwszym półfinale PGNiG Superligi Mężczyzn Piotr Masłowski i dodał: -  Nie wykonaliśmy zadań, które sobie założyliśmy. Drugą połowę zremisowaliśmy, ale przez sześćdziesiąt minut to rywale zagrali lepiej i zasłużenie wygrali. W każdym ataku nas rozbijali, zagrali lepiej, a my zdecydowanie słabiej niż w Kaliszu. My mogliśmy sprawić niespodziankę w Pucharze Polski, ale w dwumeczu to PGE VIVE jest faworytem, co udowodniło na naszym boisku.

Kielczanie wyciągnęli wnioski z pojedynku w Kaliszu i mecz w Puławach zaczęli od niezwykle mocnego uderzenia. Nie minęło nawet dwanaście minut spotkania a przyjezdni prowadzili już dziewięcioma trafieniami (11:2). Ostatecznie siódemka z województwa świętokrzyskiego zwyciężyła dziesięcioma bramkami i chociaż jest znacznie bliżej awansu, walka o przepustkę do finału jeszcze trwa. Puławianie na odrobienie start będą mieli sześćdziesiąt minuta i bardzo niesprzyjające warunki. Od 22 maja 2011 roku bowiem żadnej polskiej drużynie nie udało się zdobyć Hali Legionów. Wtedy tej sztuki dokonali szczypiorniści Orlenu Wisły Płock, a tydzień później dołożyli dwa domowe zwycięstwa i tym samym wyrwali kielczanom mistrzostwo Polski.

Czy graczom Azotów uda się przełamać tę serię? Ostatniej wizyty w Kielcach puławianie raczej nie wspominają najlepiej - w marcu, w przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego - zostali wręcz przez gospodarzy rozbici. Miało być spotkanie na szczycie i szlagier kolejki, a była porażka dwunastoma trafieniami.

Jeśli szczypiorniści Azotów zaprezentują się w Kielcach tak, jak w Kaliszu, wszystko się może zdarzyć. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 13:00. Na zwycięzcę w finale czekają już gracze Orlenu Wisły Płock, którzy w półfinałowym dwumeczu pokonali Gwardię Opole.

PGNiG Superliga Mężczyzn, 1/2 finału, 2. mecz:

PGE VIVE Kielce - KS Azoty Puławy / 20.05.2018, godz. 13:00

ZOBACZ WIDEO Wyjątkowy mecz Juventusu. Koniec warty Gianluigiego Buffona [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)