Temat wraca jak bumerang. Andreas Wolff podpisał umowę z PGE VIVE Kielce i od sezonu 2019/20 będzie zawodnikiem mistrzów Polski. Tyle wiadomo od września 2017 roku. Co jakiś czas media rozpisują się jednak na temat możliwego wcześniejszego transferu. Kilka miesięcy temu macedońskie źródła informowały o wykupieniu kontraktu Wolffa za 3 mln euro. Kwota i proponowane zarobki (83 tys. euro) nierealna w świecie piłki ręcznej. Prezes Bertus Servaas stanowczo zdementował te informacje.
Kilka tygodni temu dyrektor sportowy THW Kiel Viktor Szilagyi także zaprzeczył, że Niemiec opuści zespół przed 2019 r. - W naszej bramce nie zajdą zmiany - stwierdził.
Szilagyi podkreślił jednocześnie, że Zebry nie znalazły jeszcze zastępcy Wolffa, choć macedońskie media spekulowały, że zmiennikiem Niklasa Landin może zostać Borko Ristowski. Bramkarzowi Barcelony skończyła się umowa w Katalonii i nadal nie znalazł pracodawcy.
Macedończyk wyjawił w rozmowie z portalem ekipa.mk, że wbrew doniesieniom z Kilonii dogadał się z klubem i czeka tylko na finalizację rozmów z Wolffem! - To prawda, że porozumiałem się w sprawie zarobków i długości kontraktu. Umowa wejdzie jednak w życie, jeśli Wolff przeniesie się latem do Kielc. Wszystko zależy od negocjacji między VIVE a THW - oznajmił Ristovski.
Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z Bertusem Servaasem. Prezes VIVE przebywa poza Polską i odpowiedział jedynie, że nie ma tematu Wolffa w Kielcach. Z drugiej strony, wielokrotnie dementował już transfery, do których doszło po pewnym czasie.
Według niemieckich źródeł, letnia przeprowadza Wolffa jest możliwa. Co więcej, w pakiecie z Marko Vujinem! Biorąc pod uwagę stan posiadania VIVE na prawym rozegraniu i zażyłości Serba z kieleckimi kibicami, na te doniesienia trzeba patrzeć przez palce.
Informacje o Vujinie traktujemy z przymrużeniem oka, za to jeśli Wolff w 2018 roku dołączy do VIVE, to prawdopodobnie Filip Ivić pożegna się z Kielcami dwa lata przed końcem umowy. Obok Chorwata, do dyspozycji pozostaną ściągnięty z Abanca Ademar Leon Vladimir Cupara i 16-letni Miłosz Wałach.
ZOBACZ WIDEO Żart Nawałki związany z Błaszczykowskim. Wiadomo, kiedy Kuba dotrze do Juraty