Telekom Veszprem zagra w Lidze SEHA. Zostało jedno wolne miejsce

Getty Images / Alex Grimm / Mate Lekai z Veszprem przy piłce
Getty Images / Alex Grimm / Mate Lekai z Veszprem przy piłce

Telekom Veszprem wraca do Ligi SEHA. Węgierska potęga po rocznej przerwie wystąpi w najlepszych rozgrywkach w Europie Środkowo-Wschodniej. Ostatnie wolne miejsce może zająć PGE VIVE Kielce.

W tym artykule dowiesz się o:

Kilka tygodni temu prezes Ligi SEHA Mihaljo Mihajlovski zapowiedział, że będzie starał się zwiększyć renomę zmagań i zaprosi kolejne silne zespoły z regionu. - Chcemy rozmawiać z VIVE i Wisłą, tak jak z Veszprem i Pickiem - zapowiedział.

"Rakomet24" informuje, że negocjacje z Veszprem zakończyły się powodzeniem i władze rozgrywek wkrótce powinny oficjalnie ogłosić udział wicemistrzów Węgier, którzy przez trzy sezony startowali już w rywalizacji. Z Ligi SEHA zrezygnowali przed rokiem, głównie z powodu natłoku spotkań, choć dysponowali najszerszą kadrą w całej Europie.

To o tyle dziwna decyzja, że wielokrotni mistrzowie Węgier okroili skład, poza tym, stracili mistrzostwo kraju na rzecz Picku Szeged, odpadli już w fazie TOP 16 Ligi Mistrzów i trener Ljubomir Vranjes dostał ultimatum - lepsze wyniki za rok albo wcześniejsze pożegnanie. Teraz szefostwo chce dołożyć zawodnikom kolejne obciążenie.

Veszprem prawdopodobnie zostanie jedenastą drużyną w rozgrywkach i wedle wcześniejszych zapowiedzi prezesa ligi, do uzupełnienia stawki zostanie jedno miejsce. Powstałyby wówczas dwie grupy po sześć zespołów, z których dwa najlepsze awansowałyby do Final4.

Kto może jeszcze dołączyć? Prezes PGE VIVE Kielce, Bertus Servaas nie ukrywał, że jest zainteresowany udziałem i rozmawiał z kierownictwem ligi podczas Final4 w Kolonii. Rezultaty negocjacji nie są jeszcze znane.

ZOBACZ WIDEO Paweł Zatorski: Z Kanadą momentami było trudniej niż z Rosją

Komentarze (8)
avatar
Miasto mistrzów - Kielce
31.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Veszprem chyba złapało obsesję wygrywania.Kadra szczuplejsza,a mimo to tam będą grali.To ryzykowne posunięcie patrząc na presję jaką mają,kibice kolejnego takiego sezonu mogą nie wytrzymać. 
avatar
Maxi-102
31.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Gra na czterech frontach będzie początkiem końca Vive....:)