O pożegnaniu z rozgrywającym mówiło się od kilku tygodni. Rosjanin nie spełnił oczekiwań. Wyrobił sobie niezłą markę w barwach Stali Mielec, należał do liderów i KPR Gwardia liczyła na jego skuteczność. W Opolu nie spisywał się tak dobrze, był rezerwową opcją w ataku i obronie, wykorzystywano go głównie na nietypowej dla niego pozycji prawego rozgrywającego. Rzucił 52 bramki w 36 meczach tego sezonu.
Przyszłość 30-letniego Diemientjewa nie jest jeszcze znana.
Rosjanin jest pierwszym zawodnikiem, który rozstał się z Gwardią. Wszyscy podstawowi zawodnicy mają ważne umowy przynajmniej do 2019 roku, więc w Opolu nie dojdzie do rewolucji. Na razie jedynym potwierdzonym transferem jest Dariusz Skraburski z SMS-u ZPRP Gdańsk. Klub rozgląda się też za następcą Dementiewa - leworęcznym graczem na prawe rozegranie.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Sławomir Peszko po mundialu kończy z kadrą!