Czarnogórzec miał dopiąć szczegóły umowy po eliminacjach MŚ 2019. Słoweńcy zostali wyeliminowani przez Węgrów, ale Veselin Vujović zachowa posadę. Szef tamtejszej federacji wyraził już zgodę na jego pracę w Płocku. Kontrakt wciąż nie został jednak podpisany.
Orlen Wisła umówiła spotkanie z trenerem, do którego ostatecznie nie doszło. Najprawdopodobniej z powodów prywatnych Czarnogórzec nie zjawił się w Płocku. Tuż przed drugim meczem z Madziarami zmarła mama szkoleniowca, Vujović bezpośrednio po eliminacjach wrócił do rodziny i poprosił o kilka dni spokoju. Według naszych informacji, nie rozważa innej oferty.
Mówi się też, że selekcjoner Słoweńców chętnie wziąłby do Płocka Aleksa Vlaha, środkowego RD Koper 2013. 20-latek nieźle prezentował się w Pucharze EHF, rzucił 22 bramki. Problem w tym, że klub nie puści go bez opłaty.
Co do zatrudnienia Vujovicia, to nie trzeba za niego wykładać pieniędzy, bo rozstał się już z niedawnym pracodawcą. Wiadomo natomiast, że Nafciarze są w stanie głębiej sięgnąć do kieszeni, by pokryć koszty jego pensji.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 83. Wojciech Szaniawski: Lewandowski zaryzykował i postawił na szali swój wizerunek w Niemczech