Dawid Nilsson: Ten zespół będzie się różnił jakością od poprzedniego

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Dawid Nilsson
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Dawid Nilsson

Spójnia Gdynia przygotowuje się do kolejnego sezonu w PGNiG Superlidze. Dawid Nilsson jest przekonany, że drużyna będzie wyglądała inaczej niż w minionym sezonie. Zmiany w klubie sprzyjają wzrostowi jakości.

Michał Gałęzewski, WP SportoweFakty: Czy wasze przygotowania przebiegają w taki sposób, jaki byście chcieli?

Dawid Nilsson, trener Spójni Gdynia: Na chwilę obecną wygląda to tak, jak sobie wszystko zaplanowaliśmy. Chłopacy, którzy byli po kontuzjach weszli w trening. Mamy też poustawiane nasze granie do końca okresu przygotowawczego. Widzę zaangażowanie ze strony zawodników i aż miło się patrzy, jak trenują.

Jest pan wymagającym trenerem. Czy zawodnicy nie mają problemu z utrzymaniem reżimu treningowego?

To bardziej pytanie do nich, natomiast ja widzę co się dzieje na treningach. Nie ma z mojej strony rzecz jasna żadnych złośliwości i zawodnicy nie są skatowani, ale nie ukrywam, że treningi są wymagające. To okres przygotowawczy. Zawodnicy przyjechali gotowi do tego czasu i podtrzymali wydolność oraz siłę, nad którą pracowaliśmy wcześniej. Teraz robimy ostatnie szlify po konsultacji z fizjologiem, by wydolność starczyła na kolejne miesiące.

ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!

Spójnia w ubiegłym sezonie zajęła ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Czy po wzmocnieniach jakich dokonaliście, nie macie obaw o walkę o utrzymanie?

Sport rządzi się swoimi prawami. Ja nie mogę zagwarantować, że nie będziemy walczyli o utrzymanie, natomiast zespół na pewno będzie się różnił jakością od tego zeszłorocznego.

Czy z zawodników, którzy nie byli wiodącymi postaciami w ubiegłym sezonie któryś szczególnie może zaskoczyć na superligowych parkietach?

Czas pokaże. My mamy szeroki skład i chcemy odpowiednio zagospodarować każdego zawodnika, jaki z nami jest. Wobec tego, na pewno będziemy chcieli skorzystać z instytucji użyczenia zawodników klubom pierwszoligowym. Rozmawiamy z kilkoma ośrodkami, ale na razie za wcześnie na szczegóły. Wszystko powinno się wyjaśnić w ciągu dwóch tygodni. Każdy ma teraz szansę, by udowodnić swoją przydatność do zespołu.

Zajęliście trzecie miejsce podczas niedawno zakończonego turnieju w Dębnie. Czy to dobry wynik?

Nie patrzymy na wyniki w turniejach. Założeniem gry w nich jest to, by każdy grał w odpowiednim wymiarze czasu. Szczególnie w spotkaniu z Nielbą, daliśmy szansę tym, którzy w ubiegłym sezonie nie grali wiele w lidze. Przegraliśmy wysoko w pierwszej połowie, ale taki był mój cel, by ten teoretycznie pierwszy skład musiał się natrudzić, by to odrobić.

Podczas turnieju w Dębnie w waszym zespole grał Brazylijczyk Jackson Souza. Jak wygląda jego status?

To praworęczny rozgrywający, którego podstawową pozycją jest lewe rozegranie, ale może też występować na środku. Na razie jest przez nas testowany. Na ostateczne decyzje trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać.

Czy drugi z testowanych zawodników, Michał Klapka też ma szansę na kontrakt?

Jestem mile zaskoczony tym, co widzę z jego strony. To młody, ambitny chłopak, który fizycznie jeszcze odstaje, ale motorycznie i wydolnościowo jest bardzo fajnie przygotowany. Na razie jeszcze go testujemy, podobnie jak inny zawodnik z Kwidzyna, Łukasz Orlich jednak ma duże szanse. Decyzje zostaną podjęte w ciągu tygodnia.

Jakie jeszcze turnieje przed wami?

Będziemy grali na Memoriale Leona Walleranda w Gdańsku, pojedziemy też na turniej do Koszalina. Ponadto czekają nas luźne treningi z chłopakami z Gdańska czy Olsztyna. Chcę zagrać przynajmniej od dziewięciu do jedenastu sparingów, spośród których niektóre gry będą typowo szkoleniowe, bardziej w formie wspólnych treningów.

Dotychczas klub nie miał drużyn młodzieżowych, teraz to się zmieni. Większe fundamenty pomogą w rozwoju?

Dokładnie tak, do tego zmierzamy, by mieć swoich wychowanków. Struktury młodzieżowe są budowane, mamy 5 grup i w niedalekiej przyszłości będzie z czego wybierać. Cieszy to, że w tak krótkim czasie udało się wszystko zorganizować.

Komentarze (0)