Ostatnie trzy lata były niezwykle istotne dla zawodniczki pochodzącej z Rostowa nad Donem. Występowała w dwóch klubach z naszego kraju. - Wspomnienia z Polski mam bardzo dobre. Od zawsze chciałam wyjechać poza granice Rosji, aby spróbować swoich sił w innym klubie. AZS Łączpol AWFiS Gdańsk był pierwszym moim klubem, w którym spędziłam prawie dwa sezony. Kolejnym wyzwaniem w Polsce był KPR Ruch Chorzów - powiedziała Renata Kajumowa.
Dla Rosjanki było to zderzenie z nieco obcą dla niej kulturą. - W Polsce zaskoczyła mnie życzliwość ludzi. Poznałam tutaj wiele wspaniałych osób, z którymi mam kontakt do dziś. Bardzo chciałabym podziękować Jerzemu Cieplińskiemu za ogromne wsparcie i pomoc - podkreśliła Kajumowa.
- Zaaklimatyzowanie w Polsce nie sprawiło mi większych problemów. Początki były ciężkie, ale pod względem językowym bardzo pomogła mi Paula Mazurek, wraz z całym zespołem z Gdańska. Wszyscy dołożyli wszelkich starań, bym zaczęła płynnie mówić w języku polskim. Wsparcie dziewczyn zarówno z Gdańska, jak i z Chorzowa sprawiło, że w Polsce zaczęłam czuć się jak w domu. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że te dziewczyny są dla mnie jak rodzina - przyznała Rosjanka.
W przyszłym sezonie, Renata Kajumowa odejdzie z Polski, jednak nie będzie mieszkała daleko od naszej granicy. Podpisała kontrakt w klubie HC Gomel. - Cieszę się, że mogę zdobywać doświadczenie w innym państwie. Będę miała możliwość gry w Challenge Cup, z czego bardzo się cieszę. Kolejny klub jest wyzwaniem, któremu będę starała się sprostać. Jestem pewna, że będę odwiedzać swoich przyjaciół w Polsce. Kto wie, może jeszcze będę miała okazję zawitać na polskie parkiety - podsumowała Renata Kajumowa.
ZOBACZ WIDEO Jakie kolejne wyzwania przed Andrzejem Bargielem? "Potrzebuję poczuć głód powrotu w góry"