Pod koniec sezonu 2017/18 Obradović zdecydował się na operację barku, który od dłuższego czasu dawał mu się we znaki. Po interwencji chirurgicznej czekała go kilkumiesięczna rehabilitacja i istniało zagrożenie, że Serb jesienne spotkania Nafciarzy obejrzy z trybun. Rekonwalescencja przebiega jednak według nakreślonego planu. Rozgrywający trenuje z kolegami, jeszcze nie na najwyższych obrotach, ale zapowiada, że chciałby być gotowy do gry od początku września.
- Czuję się bardzo dobrze. Udało się wrócić na czas. Pracuję tylko na rozgrzewkach i w zajęciach bez kontaktu. Nie mogę wykonywać wszystkich ćwiczeń, bo nie skończyłem jeszcze rehabilitacji barku. Mam nadzieję, że za miesiąc będę gotowy w 100 proc. Nie odczuwam już bólu w barku. Na pewno zdołał dojść do sprawności przed inauguracją Ligi Mistrzów, ale staram się, by zagrać już w pierwszym meczu Superligi - zapowiada.
Orlen Wisła Płock zainauguruje występy w Europie od meczu z Wacker Thun (12 września). Dwa tygodnie wcześniej rozpocznie sezon w Superlidze (31 sierpnia w Kaliszu).
Wprawdzie Obradović rozczarował w swoim pierwszy sezonie na Mazowszu, ale w najbliższych miesiącach ma częściej obsadzać lewe rozegranie i przede wszystkim pozycje w obronie. Jego powrót do sprawności poszerzy trenerowi Xavierowi Sabate pole manewru, a to o tyle ważne, że jeszcze kilka miesięcy przerwy przed Tomaszem Gębalą (uszkodzone więzadła w kolanie).
ZOBACZ WIDEO Karolina Kołeczek ma plan na dalszy rozwój. "Zostawiłam na bieżni serce"
Na srodku Zdrahala i Tarabochia
No i pozycje lewe i srodek rozegrania przeciez w Plocku obsadzone, wrocil Obradovic a kibice domagają sie jeszcze jednego na Czytaj całość