Rosjanin spędził w Niemczech tylko rok. Do Gladiatorów dołączył latem 2017 roku jako wsparcie dla Żeljko Musy. Sztab SC Magdeburg był jednak bardzo rozczarowany Gliebem Kałaraszem, który przed transferem z bardzo dobrej strony pokazywał się w reprezentacji i Motorze Zaporoże. - Poprosił nas o anulowanie umowy, nie chcieliśmy stwarzać żadnych przeszkód na jego dalszej drodze - powiedział trener Bennet Wiegert.
Poszukiwania nowego obrotowego trwały już właściwie kilka miesięcy, w gronie potencjalnych kandydatów znajdował się m.in. Maciej Gębala. Niemieckie media twierdziły, że najbliżej kontraktu w Magdeburgu jest Muhamed Toromanović, który z bardzo dobrej strony pokazywał się niegdyś w barwach Orlenu Wisły Płock.
Bośniak nie trafi do Bundesligi. Miejsce Kałarasza zajmie Ignacio Plaza Jimenez, Hiszpan od trzech lat grający w Niemczech. Do tej nie zachwycał w Fuechse Berlin, po sezonie 2017/18 nie dostał nowej umowy, ale na rozstanie miała głównie wpływ poważna kontuzja kolana.
- Kontrola medyczna potwierdziła, że Ignacio odzyskał sprawność po kontuzji więzadła krzyżowego. Zna Bundesligę, mówi po niemiecku, a to bardzo ułatwiło decyzję - dodał Wiegert.
Hiszpan ma odciążyć bardzo eksploatowanego Musę, jedynego klasowego obrotowego Gladiatorów.
Na odejście Kałarasza wpłynęła też oferta z Vardaru Skopje. Rosjanin udał się do stolicy Macedonii, gdzie prawdopodobnie podpisze kontrakt. W drużynie zwycięzców Ligi Mistrzów sprzed roku czekają na niego jeszcze bardziej wymagający konkurenci - Stojancze Stoiłow i Rogerio Moraes Ferreira.
ZOBACZ WIDEO Trudne dzieciństwo Sofii Ennaoui. "Samotna matka z dwójką dzieci nie ma łatwo"