W Hiszpanii to standard, że FC Barcelona Lassa zgarnia wszystkie tytuły. Skalę dominacji najlepiej uzmysławia CV Kamila Syprzaka. Polak pojawił się w Katalonii latem 2015 roku i zgarnął już po trzy mistrzostwa kraju, puchary Hiszpanii i ligi oraz Superpuchar. Na początku sezonu 2018/19 dołożył kolejne trofeum.
Blaugrana, znacznie wzmocniona przed sezonem (m.in. Ludovikiem Fabregasem i Casperem Mortensenem), zademonstrowała wielką siłę, bo bez problemu rozprawiła się z czołową drużyną w kraju, Fraikin BM Granollers. W pierwszej połowie zdeklasowała rywali, prowadziła do przerwy 22:8, a Gonzalo Perez de Vargas przyciągał piłki jak magnes.
Trener Xavier Pascual dał pograć całej kadrze, błyszczeli młodzi (Aleix Gomez), ci starsi (Raul Entrerrios), a nawet pechowiec Lasse Andersson, który wrócił na parkiet po dwukrotnym zerwaniu więzadeł krzyżowych w kolanie. Syprzak rzucił dwa gole, pozyskany z płockiej Wisły Gilberto Duarte raz trafił do siatki.
W Hiszpanii zapowiada się zatem kolejny nudny sezon, lada moment zaczniemy liczyć Barcelonie mecze bez porażki.
Barcelona - Fraikin Granollers 43:25 (22:8)
Najwięcej bramek: dla Barcelony - Lasse Andersson 6 Aleix Gomez, Raul Entrerrios - po 5, (...), Kamil Syprzak 2
ZOBACZ WIDEO Polacy wygrali trzy sety, wszystkie zakończył Szalpuk. "Nie obawiam się odpowiedzialności"