Przed dwoma laty w półfinale eliminacji do LM MKS Lublin skompromitował się w starciu z inną drużyną z Włoch - Indeco Conversano, przegrywając wówczas 27:28. Tym razem lublinianki nie chcą powtórki z tamtego koszmaru i pragną wykorzystać atut własnego boiska oraz wsparcie swoich kibiców.
Każdy inny wynik niż wygrana i awans lubelskiego klubu do finału imprezy będzie sensacją, czego nie chciałby doświadczyć nikt w Polsce. Jednak wydaje się, że prowadzony przez Roberta Lisa zespół nie pozwoli sobie na wpadkę w starciu z niżej notowanymi szczypiornistkami z Italii, które w poprzednim roku odpadły w kwalifikacjach do Pucharu EHF (przegrały obydwie potyczki z Jeanne d’Arc Dijon Handball), zaś pięć lat wcześniej nie przebrnęły eliminacji do Ligi Mistrzyń.
Poprzedni sezon pokazał siłę MKS-u, który mimo napiętego terminarza, zdołał sięgnąć po potrójną koronę (triumfy w PGNiG Superlidze, Pucharze Polski i Challenge Cup). Wszystko dobrze poukładał trener Lis, zaś umiejętnie poczynaniami ekipy z Lublina kierowała doświadczona Kinga Achruk.
- Piłka ręczna poszła do przodu także we Włoszech. Na pewno nie będziemy lekceważyć przeciwnika. Zamierzamy podejść do tego meczu z pełną koncentracją, tak jak do każdego innego. Skupiamy się na sobie i myślę, że to jest najważniejsze. Oglądałyśmy materiały analizujące grę rywalek, ale musimy pamiętać, żeby poprawić pewne elementy w naszej grze. Myślę, że kluczem do zwycięstwa będzie nasza gra w obronie - stwierdziła Achruk.
Początek spotkania MKS Perła Lublin - Jomi Salerno został zaplanowany na godzinę 19:00. Natomiast wcześniej - o godzinie 16:00 - zmierzą się niemiecki SG BBM, z Karoliną Kudłacz-Gloc w składzie, z hiszpańską drużyną Super Amara.
Terminarz I dnia turnieju kwalifikacyjnego do Ligi Mistrzyń:
SG BBM Bietigheim - Super Amara Bera Bera San Sebastian / sobota, 8 września 2018 r., godz. 16:00
MKS Perła Lublin - Jomi Salerno / sobota, 8 września 2018 r., godz. 19:00
ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska: Czułam się bardzo źle. Nie miałam siły wstać z łóżka