Szpital w PGE VIVE Kielce. Z Górnikiem Zabrze w dziesiątkę

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Marko Mamić
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Marko Mamić

Jak tak dalej pójdzie, to za kilka tygodni trener Tałant Dujszebajew będzie musiał sam wyjść na parkiet. Marko Mamić uszkodził staw skokowy na treningu i mistrzowie Polski zagrają z NMC Górnikiem Zabrze w zaledwie 10-osobowym składzie.

Pech nie opuszcza PGE VIVE Kielce. Z powodu urazów z Górnikiem nie zagrają Luka Cindrić, Michał JureckiWładisław Kulesz oraz Mariusz Jurkiewicz, a Bartłomiej Bis od kilku miesięcy przechodzi rehabilitację po zerwaniu więzadeł w kolanie. Do listy nieobecnych dołączył Marko Mamić, co oznacza, że w kadrze pozostało zaledwie dwóch zdrowych rozgrywających. Z Górnikiem na lewej stronie będzie musiał prawdopodobnie zagrać skrzydłowy Mateusz Jachlewski. Druga opcja to taktyka z dwoma obrotowymi, sprawdzana w letnich sparingach.

Co do Mamicia, możliwe, że czeka go kilka dni przerwy. Na ostatnim treningu przed spotkaniem z Górnikiem doznał urazu stawu skokowego. Jeśli potwierdzą się pierwsze diagnozy, Chorwat opuści kolejny mecz Superligi (11.09 z Arką) oraz inaugurację Ligi Mistrzów w Veszprem (15.09).

Początek rywalizacji z NMC Górnikiem 7 września o godz. 18.30.

ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska chce podbić świat mody. "Wierzę, że będzie to światowa marka"

Komentarze (6)
Wiślak zks
7.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba Talant miał rację, bardzo mało kibiców przyszło na mecz. 
avatar
hbll
7.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za około 2 godziny dowiemy się, jaka jest różnica w poziomie sportowym midzy VIVE i Górnikiem. Jeśli VIVE z tylko 2 nominalnych rozgrywających, bez ANI JEDNEGO praworęcznego rozgrywającego wygr Czytaj całość