Trzy mecze w PGNiG Superlidze Kobiet i trzy zwycięstwa. Metraco Zagłębie Lubin do starć z azerskim zespołem może podejść ze spokojną głową oraz szeroką kadrą. Szkoleniowiec Bożena Karkut w ostatnim, środowym meczu z Arką Gdynia mogła skorzystać z szesnastu zawodniczek. Od kilku tygodni przymusowo pauzują jedynie Jovana Milojević i Paulina Piechnik.
Wicemistrzynie kraju pojedynek z ekipą z Trójmiasta zakończyły w komplecie. - Przed każdym meczem życzę sobie, żeby obyło się bez kontuzji. Mamy teraz kumulację meczów, gramy co trzy dni i bardzo ważne jest, żeby żadna zawodniczka z tego grona nie wypadła. Zaczęliśmy maraton i to zdrowie będzie potrzebne - mówi trenerka dolnośląskiego klubu.
Sytuacja kadrowa może cieszyć. Dobrą wiadomością dla kibiców jest też to, że lubinianki unikną kosztownej i bardzo długiej podróży do Baku. HC Azersu zgodziło się rozegrać dwa mecze pierwszej rundy Pucharu EHF na terenie polskiej drużyny.
Ciężko uzyskać informacje na temat ekipy z Azerbejdżanu. Czego można spodziewać się po HC Azersu? - Azerbejdżan brzmi egzotycznie, ale spodziewam się po prostu rosyjskiej szkoły piłki ręcznej. Jest tam białoruski szkoleniowiec, który prowadził zespół z którym my graliśmy w europejskich pucharach bodajże cztery lata temu - komentuje szkoleniowiec Metraco Zagłębia.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Udane przetarcie Orlenu Wisły przed startem Ligi Mistrzów
- Pięć Białorusinek, Rosjanka, Mołdawianka, także tych rodzimych Azerek niewiele. Spodziewam się takiego stylu grania, jaki prezentuje HC Gomel, z którym mierzyliśmy się latem podczas Memoriału im. Henryka Kruglińskiego w Lubinie. Dobra druga linia, rzut z dystansu i współpraca z kołem. Pewnie będzie nas czekało sporo pracy w obronie - dodaje Bożena Karkut.
Kadra HC Azersu liczy piętnaście szczypiornistek. Średnia wieku w azerskiej drużynie wynosi 26,7. Pucharowy rywal lubinianek ma w składzie pięć zawodniczek, które ukończyły trzydziestkę (dwie rozgrywające, lewoskrzydłową, prawoskrzydłową i kołową).
- Metraco Zagłębie Lubin jest zespołem, który od lat chce zderzać się z inną piłką ręczną, bo wtedy można się jeszcze czegoś nauczyć. Myślę, że dla wielu dziewczyn to będzie ogromne przeżycie, ponieważ część tych zawodniczek nie gra bądź nie grało nigdy w reprezentacji. To dodatkowy dreszczyk emocji i bardzo uroczysta oprawa takich spotkań. W tamtym roku w Debreczynie mieliśmy prezentację z odegraniem hymnów państwowych - wspomina trenerka wicemistrzyń.
Puchar EHF:
Metraco Zagłębie Lubin - HC Azersu / 15.09, godz. 17:00
HC Azersu - Metraco Zagłębie Lubin / 16.09, godz. 16:00