PGNiG Superliga: energetyczne derby w Kaliszu

Materiały prasowe / Energa MKS Kalisz / Na zdjęciu: Michał Drej
Materiały prasowe / Energa MKS Kalisz / Na zdjęciu: Michał Drej

Niedzielne starcie Energi MKS-u Kalisz z Energą Wybrzeżem Gdańsk zakończy 6. kolejkę PGNiG Superligi. Oba zespoły mają wiele do udowodnienia, a w meczu nie brakuje ciekawych smaczków.

Gdy Grupa Energa obejmowała sponsoringiem klub z Kalisza, sympatycy gdańskiego szczypiorniaka mieli z pewnością skwaszone miny. W końcu firma ta zarejestrowana jest w Gdańsku, dwa inne kluby piłki ręcznej również objęte są wsparciem koncernu, a Wybrzeże pozostające bez finansowego zaplecza w postaci sponsora tytularnego, opuszczali kolejni ważni zawodnicy.

To wszystko zmieniło się tuż przed startem sezonu i doszło do bardzo nietypowej sytuacji. Jedna firma objęła sponsoringiem dwa kluby z dwóch różnych miast, które rywalizują ze sobą w tej samej lidze. Zespoły te są jednak zbudowane według dwóch zdecydowanie różnych kluczy.

W Enerdze Wybrzeżu tylko dwóch grających zawodników urodziło się przed 1992 rokiem, natomiast w Enerdze MKS-ie takich szczypiornistów jest piętnastu. Dużo więcej młodzieży gra nad morzem, co jednak obok plusów, ma również minusy. Młodsi zawodnicy często grają falami, co przekłada się na wyniki.

Obecnie obie drużyny mają na swoim koncie po dwa zwycięstwa i trzy porażki, jednak gdańszczanie ostatni raz wygrali 9 września. Kaliszanie z trzech punktów cieszyli się w ostatniej kolejce, w której pokonali w Głogowie Chrobrego 24:22, a 6 bramek zdobył Artur Bożek. Drużyna z Gdańska przegrała wtedy z Azotami aż 16:31, a Marcin Lijewski wprost stwierdził, że pierwszy raz wstydzi się za drużynę.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Mateusz Kornecki show! 3 kapitalne interwencje w 30 sekund

Rywalizacja kalisko-gdańska, to również starcie dwóch bardzo skutecznych w tym sezonie zawodników. Michał Drej i siedem lat młodszy od niego Paweł Salacz zdobyli w tym sezonie jak dotąd po 26 bramek i znajdują się w ścisłej czołówce klasyfikacji strzelców.

Faworytami wydają się być bardziej doświadczeni kaliszanie, którzy do tego grają przed własną, najliczniejszą w całej PGNiG Superlidze publicznością. Energa Wybrzeże nie stoi na straconej pozycji, jednak Marcin Lijewski musiałby wpłynąć na ten zespół tak, by przypomniał sobie wygrane z początku sezonu. Czwarta porażka z rzędu może mocno zepsuć nastroje nad morzem.

PGNiG Superliga, 6. kolejka:

Energa MKS Kalisz - Energa Wybrzeże Gdańsk / niedziela, 7 października 2018 r., godz. 13:00

Źródło artykułu: