Liga Mistrzów: efekt nowej miotły. Motor Zaporoże zwyciężył z PPD Zagrzeb

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Juergen Schwarz / Na zdjęciu: drużyna PSG po spotkaniu
Getty Images / Juergen Schwarz / Na zdjęciu: drużyna PSG po spotkaniu
zdjęcie autora artykułu

Motor Zaporoże wygrał z PPD RK Zagrzeb w 5. kolejce Ligi Mistrzów. Zwycięstwa zaliczyły również inne drużyny w grupie B, Paris Saint-Germain oraz Pick Szeged.

Już bez Patryka Rombla na ławce trenerskiej, HC Motor Zaporoże zaskoczył i zdecydowanie wygrał 35:27 z RK PPD Zagrzeb na własnym parkiecie. Przez większość pierwszej połowy mecz był wyrównany, ale na kilka minut przed przerwą podopieczni Nikołaja Stepanetsa odskoczyli, kiedy wynik podwyższył Paweł Paczkowski (15:12). Polski rozgrywający był ważnym ogniwem zespołu na prawym rozegraniu, zdołał rzucić trzy bramki w pierwszej części widowiska (3/5 rzutów).

W drugiej odsłonie zawodów Motor jeszcze powiększył przewagę. Do pierwszego triumfu w Lidze Mistrzów przyczynili się Boris Puchowski oraz Maksim Babiczew, rozgrywający rzucili odpowiednio 7 i 6 bramek (35:27). W drugim meczu MOL-Pick Szeged wygrał 30:28 z SG Flensburgiem-Handewitt, od początku będąc lepszym zespołem. W 8. minucie Mistrzowie Węgier wyszli na prowadzenie 5:2 po drugim z rzędu trafieniu Mario Sostaricia. Odtąd goście zmuszeni byli gonić wynik.

Straty przed przerwą zminimalizował Johannes Golla (14:14). Na początku drugiej połowie mistrzom Niemiec przydarzył się kolejny przestój i rywal odbudował przewagę kilku bramek. Jeszcze w końcówce meczu Holger Glandorf próbował wziąć sprawy w swoje ręce, ale na zmianę wyniku było już za późno (27:29). Węgrzy z drugą linią, w której występują Jorge Maqueda i Dean Bombac, są groźni dla każdej drużyny w grupie B.

W Danii było blisko dużej niespodzianki, Paris Saint-Germain HB z trudem wywalczyło dwa punkty (26:24). Wyrównana rywalizacja przez większość starcia była zasługą bramkarza Skjern Handbold - Emil Nielsen od początku bronił rewelacyjnie, nie pozwalając zawodnikom PSG odskoczyć na więcej niż trzy bramki. W skali całego meczu zagrał ze skutecznością na poziomie 42 proc.

W ataku znakomicie spisywali się byli zawodnicy Flensburga, Anders Eggert i Thomas Mogensen. Po golu tego drugiego szczypiornisty, w 42. minucie Skjern wyszło na dwubramkowe prowadzenie (17:15). Wkrótce kilka dobrych interwencji zaliczył Rodrigo Corrales i znów był remis. Na parkiecie emocji nie brakowało, gdyż w międzyczasie czerwone kartki otrzymali Eggert i Sander Sagosen. W końcówce spotkania chłodniejszą głową i większym doświadczeniem wykazali się paryżanie, którzy dowieźli niewielką przewagę (26:24).

5. kolejka, grupa B: 

HC Motor Zaporoże - RK PPD Zagrzeb 35:27 (17:13)

Najwięcej bramek: dla Motoru - Boris Puchowski - 7, Maksim Babiczew - 6, (...), Paweł Paczkowski - 3, dla PPD - Josip Bozić Pavletić - 10, Ivan Srsen - 8.

MOL-Pick Szeged - SG Flensburg-Handewitt 30:28 (15:14)

Najwięcej bramek: dla MOL-Pick - Mario Sostarić - 6, Jorge Maqueda, Bence Banhidi i Dean Bombac - po 4, dla Flensburga - Magnus Rod i Holger Glandorf - po 5, Anders Zachariassen - 4.

Skjern Handbold - Paris Saint-Germain HB 24:26 (10:12)

Najwięcej bramek: dla Skjern - Tomas Mogensen - 10, Christoffer Mikkelsen i Anders Eggert - po 5, dla PSG - Mikkel Hansen - 7, Uwe Gensheimer - 5.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: MMTS postraszył PGE VIVE w pierwszej połowie. Nie zabrakło efektownych akcji [WIDEO]

Źródło artykułu:
Czy MOL-Pick Szeged awansuje do Final 4?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)