PGNiG Superliga Kobiet: KPR Jelenia Góra znów zwycięski. Obecność Leszka Krowickiego dodatkową motywacją

Materiały prasowe / Korona Handball / Paweł Jańczyk / Na zdjęciu: Sabina Kobzar (KPR Jelenia Góra)
Materiały prasowe / Korona Handball / Paweł Jańczyk / Na zdjęciu: Sabina Kobzar (KPR Jelenia Góra)

KPR Jelenia Góra zaczyna piąć się w górę ligowej stawki. Ekipa ze stolicy Karkonoszy bardzo pewnie pokonała w niedzielę UKS PCM Kościerzyna (36:26) i awansowała na dziewiąte miejsce w PGNiG Superlidze Kobiet.

W niedzielę komplet punktów dopisał do swojego konta zespół Michała Pastuszko, ale pierwszy kwadrans meczu przebiegł pod dyktando kościerzynianek. UKS PCM bez większych problemów dochodził do bardzo dobrych sytuacji rzutowych i dość niespodziewanie prowadził w Karpaczu różnicą pięciu bramek.

Ekipa ze stolicy Karkonoszy nie chciała zawieść żywiołowo dopingujących kibiców i zaczęła mozolnie odrabiać straty. Dodatkową motywacją był też obecny na meczu selekcjoner reprezentacji Polski - Leszek Krowicki, który bacznie przyglądał się grze zawodniczek obu zespołów.

Przełom nadszedł w 20. minucie rywalizacji. KPR rzucił sześć bramek, na co UKS odpowiedział tylko trafieniem z rzutu karnego, egzekwowanego przez wyróżniającą się Natalię Fesdorf. Gospodynie uciekły rywalkom na dwa "oczka", ale ostatnie słowo w pierwszej połowie należało do podopiecznych Dariusza Męczykowskiego. Po celnym rzucie Patrycji Wróblewskiej na tablicy wyników pojawił się remis.

Druga część starcia to już popis skutecznych w ataku i twardo grających w defensywie jeleniogórzanek. W powiększaniu prowadzenia pomagała między innymi Joanna Załoga, która w krótkim odstępie czasu na listę strzelczyń wpisała się pięciokrotnie. W ofensywie świetnie radziły sobie także rozgrywająca Aleksandra Tomczyk oraz kołowa Karolina Kanicka. Swoje "pięć minut" miała każda szczypiornistka jeleniogórskiego klubu, w tym dobrze dysponowane bramkarki - Natalia Filończuk i Karolina Szczurek.

Spotkania nie dokończyła podstawowa bramkarka gości - Dominika Brzezińska-Recław, która w końcówce meczu próbowała przeciąć podanie do biegnącej do kontry Aleksandry Oreszczuk. Zawodniczki zderzyły się, a para sędziowska Joanna Brehmer - Agnieszka Skowronek pokazała golkiperce czerwoną kartkę. Rzut karny wykorzystała Izabela Świerzewska, podwyższając w 53. minucie prowadzenie do jedenastu bramek. Wysokie zwycięstwo miejscowych stało się faktem.

KPR Jelenia Góra - UKS PCM Kościerzyna 36:26 (15:15)

KPR: Szczurek, Wierzbicka, Filończuk - Bielecka 2, Oreszczuk, Tomczyk 6, Jurczyk 3, Kobzar 3, Załoga 5, Jasińska 2 (0/1), Żukowska 4, Świerżewska 5 (4/5), Kanicka 6.
Karne: 4/6
Kary: 6 min.

UKS PCM: Brzezińska-Recław, Bielak - Pękala 7 (0/1), Sus 3, Somionka, Kreft, Wróblewska 1, Wicik 4, Zawalich 3 (0/1), Fesdorf 8 (3/5).
Karne: 3/7
Kary: 2 min.

Czerwona kartka: Dominika Brzezińska-Recław w 53. minucie

Sędziowie: Joanna Brehmer i Agnieszka Skowronek

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Różnica klas w "świętej wojnie". Pewna wygrana PGE VIVE Kielce

Źródło artykułu: