PGNiG Superliga Kobiet: MKS Perła odwróciła mecz z Pogonią. Ważny triumf mistrzyń Polski
Ostatnia kolejka pierwszej rundy PGNiG Superligi Kobiet dla MKS-u Perły Lublin. W hitowym pojedynku SPR Pogoń przegrała we własnej hali 19:26. Do przerwy to szczecinianki bliżej były wygranej, wszystko zmieniło się po zmianie stron.Szczecinianki jednak nie zaczęły meczu najlepiej. Popełniały więcej błędów. A właściwie robiły z Weroniki Gawlik bohaterkę przy niemal każdym swoim ataku. Musiały też częściej radzić sobie w liczebnym osłabieniu. Bardzo szybko dwukrotnie parkiet opuściła Jelena Agbaba. W 14. minucie tablica świetlna wskazała stan 3:7. Natychmiast zareagował Neven Hrupec. Jego uwagi pomogły. Gospodynie zaczynały się nakręcać każdą udaną próbą.
Bardzo wydatną pomoc zaoferowała również Monika Pruenster. Bramkarka Pogoni broniła czasami wręcz w beznadziejnych sytuacjach. To musiało przynieść wymierny efekt. Do remisu doprowadziła w 26. minucie Valentina Blażević, kolejna bardzo jasna postać w tym meczu. Choć początkowo zupełnie wstrzelić nie mogła się Karolina Kochaniak, to ona ustaliła wynik przed przerwą. Trzeba przyznać, że największą bronią lublinianek była tego dnia Sylwia Matuszczyk. Jeśli nie zdołała się obrócić na kole, zarabiała kary albo jakimś cudem zdołała odegrać piłkę do koleżanki wbiegającej tuż obok. Pierwsza połowa mogła się podobać.
Po zmianie oglądaliśmy już nieco inne spotkanie. MKS Perła starał się często podawać do swojej obrotowej, której wyraźnie szło. W dodatku ponownie wiele razy na posterunku zameldowała się Gawlik. Próżno było szukać jakichś słabych punktów u przyjezdnych. Granatowo-bordowe starały się z kolei nieco rozciągać grę do skrzydeł, tam jednak pecha miały zarówno Zawistowska, jak i wprowadzona po zmianie stron w jej miejsce Oktawia Płomińska. Taki stan rzeczy tylko uskrzydlał mistrzynie kraju. Znacznie poprawiła swój celownik Aneta Łabuda. Trafiała czasami w szalenie trudnych sytuacjach.
Im dłużej trwał mecz, tym na twarzy Roberta Lisa malował się coraz większy spokój. Jego podopieczne przed ostatnim kwadransem miały już zapas czterech trafień. Później jeszcze ten rezultat poprawiły. Trzy punkty były już niczym na wyciągnięcie dłoni. Nie zmieniła już tego nawet kara pod koniec zawodów dla wspomnianej wcześniej Łabudy. Trzy "oczka" pojechały na Lubelszczyznę. Pozycja gości się nie zmieniła (wciąż są na 3. miejscu), za to miejscowe najpewniej rozpoczną rundę rewanżową z niższej lokaty.
PGNiG Superliga Kobiet, 11. kolejka:
SPR Pogoń Szczecin - MKS Perła Lublin 19:26 (11:9)
SPR Pogoń: Pruenster, Krupa - Płomińska 1, Bozović 1, Cebula 4 (4/5), Urbańska, Janas, Wołoszyk 1, Szynkaruk, Dezić 1, Nosek, Zawistowska 2, Kochaniak 3, Del Balzo, Agbaba 1, Blażević 5.
Karne: 4/5.
Kary: 10 min. (Agbaba - 4 min., Zawistowska, Wołoszyk, Szynkaruk - 2 min.).
MKS Perła: Gawlik, Besen - Łabuda 5, Szarawaga, Moldrup, Kowalska 2, Gęga 5 (2/2), Matuszczyk 4, Niesciaruk 1, Nocuń 3, Rosiak 3 (1/2), Achruk 3 (1/2), Urtnowska.
Karne: 4/6.
Kary: 8 min. (Łabuda, Rosiak, Moldrup, Urtnowska - 2 min.).
Sędziowie: Kamrowski (Cedry Wielkie), Wojdyr (Gdańsk).
Widzów: 500.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Bereszyński: Pierwszy raz możemy wystąpić w takim zestawieniu
-
rogoMKS Zgłoś komentarz
O, kempski. Dawno go nie było. Jaką nową porcję kłamstw i bajdurzenia nam zafundował? -
Raf1 Zgłoś komentarz
słowem: kompromitacja! -
emu Zgłoś komentarz
pomysłu na grę, swoje podopieczne pozostawia bez wsparcia, żadnych wskazówek taktycznych, co widać gołym okiem. Szkoda dziewczyn, bo zostawiają pot i zdrowie na boisku. To nie ich wina, że przegrywają. Zmiana trenera wskazana, już pokazał co potrafi. On i jego protegowane miały być kluczem do sukcesu Pogoni, a tymczasem wielka porażka. Czas przyznać się do błędu. Mało gry na skrzydłach, brakuje koła, ...chociaż, kto ma tam grać po Patrycji. Jelena?obstawiana od początku sezonu w pierwszym składzie okazała się bardzo średnia, Bianka? jej następczyni równie nie błyszczy, Marlena?, którą trzyma się non stop na ławce i nie ma kiedy się ograć,a i tak daje radę. Wystarczyła kontuzja Patrycji, żeby nie było komu grać. Zero myślenia trenera. Agata powinna w każdym meczu otrzymywać MVP rzutów karnych, czyżby tylko do tego się nadawała? Powinna grać razem z Karoliną i Vala. Nosek potrzebna od zaraz, poprawić skuteczność i do boju, bo nie ma kto rzucać. Co do rozegrania, trener powinien zerknąć w statystyki swoich zawodniczek i w końcu wyciągnąć wnioski, bo co niektóre marnie wypadają.. Przykro się patrzy jak ginie potencjał drużyny, ale ryba zawsze psuje się od głowy. Powodzenia dla dziewczyn z obu drużyn:) -
Costaa23 Zgłoś komentarz
Przed Oskarami rozdają złote maliny myślę że i my kibice powinniśmy coś takiego zorganizować np za Babol roku i tu Aśka była by mocnym kandydatem za swoje wczorajsze zagranie:/ w tamtym roku nie mieliśmy prawego rozegrania w tym mamy a wygląda to tragicznie:/ dla mnie okres ochronny się skończył i trzeba tutaj podjąć jakąś radykalną decyzję, z Globus na Porebe nie daleko więc.. kwestia co ze zdrowiem Gosi bo na prawą dla mnie pasuje a co do Dagi spokojnie po prostu musi odchorowac poprzedni sezon gdzie cały orala jak tylko mogła, podobnie Kinga, Mala weszła mocno w drużynę ale na wiosnę na pewno będziemy mieli dużo pociechy z każdej ze skrzydłowych. Jak by nie patrzeć trzeba się zastanowić i wzmocnic skład nie tylko prawa rozegranie ale i trzecia dziewczynę na środek więc klubie działaj. A teraz co do Pogoni ciekaw byłem co Hurupek wymyśli na nas ale w sumie nie zdziwiłem się bo nic nie wymyślil:) Stare błędy się powiela w Szczecinie bo o ile Natka nie jest chyba w pełni zdrowa to Dezic wali bramkę z drugiej linii( jedną chyba lub mnie poprawcie) a potem z uporem maniaka Karola napędza Syle w obronie z tej strefy. Ogólnie pierwsza linia w Szczecinie fatalnie zagrożenie było tylko ze środka drugiej a tak meczu się nie wygra. szkoda mi Karoli, Marleny i Cebki bo muszą rywalizować z zawodniczkami nie koniecznie lepszymi ale grającymi za coś innego. Czy medale już rozdane?? myślę że nie ale Szczecin stracił już szansę na złoto duża strata do lidera i w drugiej rundzie wyjazdy do Lubina, Lublina i Koszalina gdzie Koszalin ma wszystkich u siebie. A na koniec człowiek przez całe życie się uczy, zawsze myślałem że odwrócić losy meczu to zniwelować dużą stratę lub wygrać końcówke gdy się goni wynik a nie jak wczoraj gdy w sumie cała druga połowę kontrolowalo się wynik;) -
JIIIS Zgłoś komentarz
dziesiątkę. Serio myśleliście, że to dziewczyny w Lublinie grały mu na złość i tylko dlatego nie zdobył MP z nami? :))))) -
trybuny Zgłoś komentarz
Dzięki Szczecin za transmisję. -
Mark211 Zgłoś komentarz
Krzysztof Kempski - czy w tym zdaniu coś ci się nie po.....ło ? "Pozycja gości się nie zmieniła, ale dystans do reszty stawki jest już bardziej widoczny." -
django1 Zgłoś komentarz
poziom grania w Pogoni spada i to tylko dzieki chorwackiej myśli. -
jestescienajlepsze Zgłoś komentarz
wzmocnienie - narazie jest klapa. Obie wyszły w wyjściowym składzie. Dagmara Nocuń - mam wrażenie, że ta dziewczyna zapomniała jak gra się w piłkę ręczną. Problemy ze złapaniem piłki, głupie błędy. -
Observator Zgłoś komentarz
. Zagłębie ucieka , Koszalin robi swoje a Kobierzyce nadają koloryt Lidze , Czas na Kadrę - powodzenia ! -
Grieg Zgłoś komentarz
miejsca. Kolejny udany mecz Łabudy - chyba to ona powinna być w wyjściowej siódemce na turnieju w Hiszpanii i ME, skoro Janiszewska nawet w outsiderze Bundesligi szału nie robi. -
Mistrz z Lublina Zgłoś komentarz
trochę lepiej, ale to chyba z uwagi, że Szczecin gra cienko - czy tylko ja mam wrażenie, że po tym meczu medale właściwie zostały rozdzielone, kwestia tylko kto z czołowej trójki jaki zdobędzie? Dupec pokazuje to samo co w Lublinie...lepiej go pogońcie od razu (macie 1,5 miesiąca na zgranie u ew. nowego trenera) -
IsAn Zgłoś komentarz
Wstyd ....czas na konkretne kroki i wstrząs!!!!