W organizmie 19-letniego skrzydłowego wykryto THC (tetrahydrokannabinol), czyli substancję psychoaktywną zawartą w konopiach indyjskich. Gluch - do tej pory regularnie występujący w Superlidze - od początku listopada nie pojawiał się w składzie NMC Górnika. Według naszych informacji, właśnie wtedy do Zabrza trafiło pismo z POLADY. Górnik nie komentuje sprawy.
- Nie mogę potwierdzić personaliów, ale rzeczywiście wynik u jednego z piłkarzy ręcznych był pozytywny - komentuje Michał Rynkowski, dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej.
Za naruszenie regulaminu antydopingowego grozi kara od nagany nawet do dwóch lat zawieszenia. W sprawie wykroczenia zbierze się komisja, która zdecyduje o dalszym losie podejrzanego. Termin zostanie wyznaczony pod koniec tygodnia, prawdopodobna data to początek grudnia.
Sprawa dopingu w piłce ręcznej wróciła po ponad roku. W lipcu 2017 roku odżywkę zanieczyszczoną zabronionymi substancjami przyjął bramkarz Azotów Puławy, Walentyn Koszowy. Po odbyciu trzymiesięcznej kary Ukrainiec wrócił do treningów.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Bramkarze skradli show. Świetne parady w Kwidzynie