PGNiG Superliga: wpadka Azotów! Świetny mecz MKS Zagłębia Lubin

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: zawodnik Zagłębia Lubin Mikołaj Szmyślik (z lewej) i Marko Panic (z prawej) z Azotów Puławy
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: zawodnik Zagłębia Lubin Mikołaj Szmyślik (z lewej) i Marko Panic (z prawej) z Azotów Puławy

Sensacja na Dolnym Śląsku! MKS Zagłębie Lubin wzniosło się w niedzielę na wyżyny umiejętności i pokonało celujące w medal KS Azoty Puławy (31:28). Ojców zwycięstwa jest kilku.

[tag=6358]

Mikołaj Szymyślik[/tag] z MKS Zagłębia Lubin nie skłamał mówiąc przed startem spotkania, że ekipa Miedziowych jest w bardzo bojowych nastrojach. Drużyna z Dolnego Śląska zagrała z dużym animuszem, rzuciła się zawodnikom Azotów Puławy do gardeł i przez cały mecz dyktowała warunki gry.

Ojców niedzielnego zwycięstwa jest kilku. Znakomicie grę prowadził Jakub Moryń, w pierwszej połowie bramki seryjnie zdobywał występujący na lewej flance Marcel Sroczyk, a na prawym rozegraniu znów błysnął Roman Czyczykało. Ukrainiec nie zawiódł także na siódmym metrze, czego nie można powiedzieć o przyjezdnych.

Kluczową rolę odegrał w tym pojedynku także Jakub Skrzyniarz, który w drugiej części rywalizacji bronił jak w transie, ale zacznijmy od początku. A udany początek pozwolił miejscowym uwierzyć, że drużyna z Puław jest do ugryzienia.

Team Bartłomieja Jaszki stanął twardo w obronie, a w ataku śmiało rozciągał grę do obu skrzydłowych. Nie brakowało też współpracy z obrotowym - Dawidem Dawydzikiem i precyzyjnych rzutów z daleka. Gdy wybił kwadrans, MKS Zagłębie Lubin prowadziło różnicą trzech bramek, ale w końcówce pierwszej połówki lepiej prezentowały się Azoty Puławy. W szczególności Adam Skrabania i Tomasz Kasprzak.

Po zmianie stron znów do głosu doszedł zespół ze stolicy polskiej miedzi. Ekipa Bartosza Jureckiego znalazła się w poważnych tarapatach, brakowało rzutu z rozegrania, ciężar kończenia akcji spadł na pierwszą linię. W 53. minucie Azoty traciły do gospodarzy aż pięć bramek.

Faworyt starcia zdobył się jeszcze na zryw i dzięki trafieniom duetu Łukasz Rogulski - Marko Panić złapał kontakt, ale pożar ugasił doświadczony Bartłomiej Jaszka. Bramka po indywidualnej akcji, wywalczony przez grającego szkoleniowca rzut karny, a na deser celny rzut Jakuba Morynia. Święta w Puławach będą ciężkie.

MKS Zagłębie Lubin - KS Azoty Puławy 31:28 (16:15)
 
MKS Zagłębie Lubin: Małecki (2/11), Skrzyniarz (10/29) - Czyczykało 9, Jaszka 2, Kupiec, Moryń 4, Mrozowicz 2, Pawlaczyk 3, Szymyślik 1, Kużdeba, Marciniak 4, Sroczyk 4, Dawydzik 2, Pietruszko.
Karne: 4/4
Kary: 10 min.

KS Azoty-Puławy: Bogdanow (7/31), Koszowy (0/7) - Kaleb, Łyżwa 2, Masłowski 1, Panić 4, Podsiadło 2, Prce 1, Titow 1, Gumiński 3, Jarosiewicz 2, Seroka 3, Skrabania 4, Grzelak, Kasprzak 2, Rogulski 3.
Karne: 3/5
Kary: 10 min.

Sędziowie: Bartosz Leszczyński - Marcin Piechota

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". PZPN wprowadził nakaz gry młodzieżowca. "To ruch na krótką metę"

Komentarze (10)
avatar
OpoleArena
10.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystko co „najlepsze” jeszcze przed KS AZOTY PUŁAWY... gra w fazie grupowej PUCHARU EHF... PGNiG Superliga ... czyli mecze co 3 dni ... a cyferki w pesel zawodników nie wskazują na wzrost wyd Czytaj całość
z Tumskiego Wzgórza
9.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prezes Witaszek robi to co od lat było w Wiśle- sprowadza kilku ciekawych zawodników, jednocześnie zostawiając kilku przeciętnych, którzy nie rokują już na przyszłość. Wiadomo że są pewne ogran Czytaj całość
BLK
9.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiem wiem rozumiem ... Nie są to gwiazdy kalibru kieleckiego. Ale dla mnie są to ludzie którzy są gwiazdami. Bramkarze są wysokich lotów... Paweł Podsiadło, Nikola Prce czy Marko Panic to są Czytaj całość
BLK
9.12.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kolejny słaby występ Puław. Zlepek gwiazd i indywidualności...Co daje każdy sobie rzepke skrobię... wg mnie nie miała dnia Bramką w Puławach która wcześniej nie raz uratowała drużynę przed wpa Czytaj całość
avatar
kuba859
9.12.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Azoty rozczarowują w tym sezonie i bardzo możliwe, że znajdą się poza podium po rundzie zasadniczej, to już ich druga wpadka w tym sezonie, Gwardia traci 2 punkty do nich, ale jednak oni mieli Czytaj całość