W czasie grudniowych spotkań trener Piotr Przybecki chciał przetestować Kamila Mokrzkiego, siódmego kandydata na środkowego kadry w trakcie 1,5 roku pracy selekcjonera. Na drodze stanął uraz kolana, zawodnik Gwardii Opole nie mógł wystąpić z Niemcami i nie będzie też do dyspozycji w trakcie turnieju w Opolu (28-29.12).
W tej sytuacji Przybecki dowołał Bartosza Kowalczyka ze Stali Mielec, kolejnego ze środkowych wyróżniających się w Superlidze i jednego z najlepszych strzelców sezonu (71 goli w 14 meczach). 22-latek, gracz Azotów Puławy, trafił do Mielca na roczne wypożyczenie i po raz pierwszy w dużej mierze odpowiada za wyniki zespołu. W drużynie brązowych medalistów Superligi był zazwyczaj trzecim wyborem na swojej pozycji.
Do tej pory Kowalczyk występował w kadrze B i reprezentacjach juniorskich, wziął udział m.in. w MŚ do lat 19 w 2015 roku. Jest wychowankiem Słonecznego Stoku Białystok, uczył się w SMS-ie Gdańsk.
- Chcemy, by był do naszej dyspozycji w Opolu. Ma drobny uraz, oszczędzamy go, ale powinien zagrać - mówi selekcjoner.
W niedawnym sparingu z Niemcami (23:35) więzadła krzyżowe w kolanie zerwał Paweł Genda i przez co najmniej pół roku nie wyjdzie na parkiet.
W ciągu najbliższych dni Przybecki ogłosi skład na turniej w Opolu, już z udziałem zawodników z lig zagranicznych. Niewykluczone, że szanse dostaną kolejni debiutanci, w tym gracze z młodzieżówki.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Miazga w hicie! Azoty nie zdobyły Orlen Areny