Spotkanie z Brazylijczykami miało być rozgrzewką przed poważniejszymi wyzwaniami, a okazało się koszmarem. Bezbarwni Chorwaci, nieskuteczni, pogubieni, podarowali Canarinhos aż osiem (!) goli do pustej bramki i nie zdołali zatrzymać rozpędzonych rywali (29:26). Lino Cervar poniósł spektakularną klęskę, nie wiedzieć czemu kurczowo trzymał się taktyki 7 na 6 w ataku. Gra reprezentacji znowu wyglądała tak nijako jak podczas ME 2018 we własnym kraju (5. miejsce), po których poważnie rozważano zwolnienie doświadczonego trenera.
Cervarowi nagromadziło się sporo problemów. Kilkadziesiąt godzin na pozbieranie rozbitego zespołu, opracowanie rozwiązań na Niemców, może z wyłączeniem Luki Cindricia, bo ponoć ze względu na uraz środkowy VIVE zagrał z Brazylijczykami tylko 12 minut. Ciężar spadnie na Domagoja Duvnjaka i Lukę Stepancicia, chimerycznych w tym turnieju, acz najbardziej skutecznych z rozgrywających.
Chorwaci zdają sobie sprawę ze swojego położenia - zwycięstwo albo remis przedłużą szanse na awans, wtedy o wszystkim zadecyduje ostatnia kolejka i potyczka z Francuzami. Porażka oznacza koniec marzeń o półfinale. Będą walczyć nie tylko z Niemcami, ale także 20 tys. kibiców w Kolonii, wierzących w powtórkę złota sprzed 12 lat.
Współgospodarze są w gazie, udało się nawet przypudrować przeciętną obsadę rozegrania. W znakomitej formie jest leworęczny Fabian Wiede, do sprawności wrócił Steffen Weinhold, a do składu wskoczyć kolejny mistrz Europy 2016, Kai Haefner, który zmienił nowicjusza w wielkim turnieju, Franza Sempera.
Zwycięstwo Niemców zapewni awans także Francuzom i wynik spotkania Hiszpanów z Brazylią będzie istotny jedynie ze względu na miejsce w kwalifikacjach olimpijskich. W aktualnych mistrzach Europy tli się jeszcze nadzieja na awans, ale potrzebują pomocy rywali. Niemcy i Chorwaci nie mogą zdobyć do końca zmagań więcej niż jednego punktu, a Hiszpanie muszą zdobyć komplet czterech oczek.
W drugiej grupie sytuacja jest prostsza. Zwycięstwo lub remis przedłużą szanse Norwegów na awans, porażka ze Szwedami zamknie drogę do półfinału. Do świętowania szykują się Duńczycy, którym zwycięstwo z Egipcjanami może zapewnić miejsce w najlepszej czwórce. Biorąc pod uwagę dotychczasowe występy, brak awansu współgospodarzy byłby irracjonalny.
ME 2019, grupa I:
Hiszpania - Brazylia / godz. 18.00
Chorwacja - Niemcy / godz. 20.30
Miejsce | Drużyna | Mecze | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Niemcy | 5 | 136:116 | 9 |
2. | Francja | 5 | 133:122 | 7 |
3. | Chorwacja | 5 | 124:117 | 6 |
4. | Hiszpania | 5 | 147:136 | 4 |
5. | Brazylia | 5 | 128:149 | 4 |
6. | Islandia | 5 | 122:150 | 0 |
MŚ 2019, grupa II:
Szwecja - Norwegia / godz. 18.00
Egipt - Dania / godz. 20.30
Miejsce | Drużyna | Mecze | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Dania | 5 | 146:117 | 10 |
2. | Norwegia | 5 | 157:135 | 8 |
3. | Szwecja | 5 | 148:137 | 6 |
4. | Egipt | 5 | 132:138 | 3 |
5. | Węgry | 5 | 134:144 | 3 |
6. | Tunezja | 5 | 113:161 | 0 |
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Paweł Fajdek będzie jak... Adam Małysz? Mistrz świata chciałby sprawdzić się w zmaganiach