Na początku 2018 roku KS Azoty Puławy pozyskały Ukraińca z Kadetten Schaffhausen. Władisław Ostrouszko rozstał się ze szwajcarskim klubem po pół roku i miał być wzmocnieniem brązowych medalistów Superligi przed fazą grupową Pucharu EHF. Dla Azotów rzucił 85 bramek w 30 meczach, ale nie został w zespole na nowy sezon.
Ostrouszko przeniósł się do tureckiego Selka Eskisehir, wystąpił z nim w rozgrywkach Challenge Cup. Przygoda zakończyła się jednak bardzo szybko, klub popadł w tarapaty i zawodnicy masowo rozwiązują kontrakty. Ukraińca skusił macedońskim Eurofarm Rabotnik, który zagra w fazie grupowej Pucharu EHF (z Hannoverem, Grundfos Tatabanya i Nexe Nasice).
32-letni rozgrywający od dawna nie zagrzał nigdzie miejsca. Po roku odchodził z Mieszkowa Brześć, Motoru Zaporoże, Dinama Mińsk, rumuńskiego Baia Mare i węgierskiego Csurgoi. Jedynie na początku kariery spędził trzy lata w ZTR-ze Zaporoże.
Nowego klubu nie będzie na razie szukał Anderson Mollino, który rozstał się w grudniu z Arką Gdynia. Brazylijczyk zawiesił karierę.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek w AC Milan! Z boiska w Niemczy na San Siro!