Badania potwierdziło, że Hiszpan uszkodził więzadła poboczne w kolanie, prawdopodobnie chodzi o ich naderwanie. Klub na razie nie wydał oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Alex Dujshebaev nie zagra przez kilka tygodni, więc raczej wykluczony jest jego udział w trzech pozostałych spotkaniach grupowych w Lidze Mistrzów.
PGE VIVE Kielce zajmuje czwarte miejsce po 11. kolejkach i ma widoki na drugą lokatę w grupie, dającą lepsze rozstawienie w kolejnych rundach. By tak się stało, mistrzowie Polski powinni wygrać trzy mecze - z Montpellier, Rhein-Neckar Loewen i Veszprem. W tych dwóch pierwszych Dujshebaev na pewno nie zagra, wielce wątpliwe, że zdąży wykurować się przed rywalizacją z wicemistrzami Węgier (początek marca).
W tej sytuacji jedynym leworęcznym rozgrywającym został Krzysztof Lijewski, którego może odciążyć skrzydłowy Blaż Janc. Dujshebaeva będzie jednak bardzo trudno zastąpić, chociażby z tego względu, że obsadzał też środek rozegrania pod nieobecność kontuzjowanych Luki Cindricia i Daniela Dujshebaeva.
Realny termin powrotu Hiszpana do gry to połowa marca, co oznacza, że byłby gotowy na spotkania fazy TOP 16.
Dujshebaev doznał urazu w wygranym spotkaniu z IFK Kristianstad.
ZOBACZ WIDEO Liga Mistrzów, powrót Błaszczykowskiego i życiowa forma Milika