O sprawie jako pierwsza napisała "Gazeta Wyborcza Kielce". Skontaktowaliśmy się z prezesem Bertusem Servaasem, który przyznał, że FC Barca Lassa jest zainteresowana Chorwatem. - Luka sam nam o tym powiedział, nie ukrywał, że dostał ofertę. Rozmawiamy, ale nie chcemy go sprzedawać - zapewnił prezes PGE VIVE Kielce.
To kolejny z europejskich gigantów, który pytał o Lukę Cindricia. Środkowy mistrzów Polski przyznał w rozmowie z chorwackimi mediami, że dostał ofertę od Paris Saint-Germain HB. - Tego nie mogę potwierdzić, nic mam od nich sygnałów. Wydaje mi się, że to bardziej plotka - zaprzeczył Servaas, który był bardzo niezadowolony, że Cindrić otwarcie rozmawia o transferze, pomimo umowy ważnej do 2021 roku.
Za Chorwata trzeba byłoby zatem słono zapłacić, VIVE na pewno nie puści go za bezcen (o ile w ogóle puści). Jeśli Barcelona spełniłaby oczekiwania kielczan, to najlepszy polski klub zostałby właściwie bez środkowych - po sezonie 2018/19 odejdzie Mariusz Jurkiewicz, na środku może grać jedynie Daniel Dujshebaev.
Barcelona może szczególnie potrzebować nowego reżysera gry od 2020 roku - wówczas karierę prawdopodobnie zakończy 38-letni Raul Entrerrios. Drugim środkowym jest jeden z najlepszych zawodników świata na tej pozycji, Islandczyk Aron Palmarsson.
Cindrić przyszedł do VIVE latem 2018 roku. Na razie głównie leczy problemy zdrowotne, z tego względu opuścił łącznie połowę sezonu.
ZOBACZ TEŻ: Nowy bramkarz w VIVE
ZOBACZ WIDEO Kapitalny mecz Polaków z Napoli! Milik i Zieliński strzelali Parmie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Z tego co pamiętam, Karaciciowi kończy się umowa z Vardarem po tym sezonie. Może by tak jego spróbować?
Wtedy środek Dani/Igor by jakoś wyglądał.
Drużynę w ataku budować na Alexie, przecież on świetnie Czytaj całość