PGNiG Superliga: Orlen Wisła przerwała niesamowitą passę PGE VIVE

Newspix / Pawel Janczyk / 400mm.pl  / Na zdjęciu: Tomasz Gębala
Newspix / Pawel Janczyk / 400mm.pl / Na zdjęciu: Tomasz Gębala

1,5 roku trwała absolutna dominacja PGE VIVE Kielce w PGNiG Superlidze. Mistrzowie Polski wygrali z Orlenem Wisłą Płock dopiero po karnych, co oznacza, że po raz pierwszy od 23 listopada 2016 roku nie zwyciężyli w regulaminowym czasie.

To była najbardziej emocjonująca "święta wojna" od lat, a niewiele zabrakło, by była zupełnie przełomowa. Orlen Wisła Płock na kilka sekund przed końcem prowadziła 30:29 i miała szansę na przerwanie nieprawdopodobnych wręcz serii PGE VIVE.

W Hali Legionów kielczanie nie przegrali w Superlidze od maja 2011 roku i pamiętnych finałów z Wisłą. Wygrali 124 spotkania u siebie, jedno po remisie w regulaminowym czasie i dogrywce. Od 97 meczów pozostawali niepokonani, ostatni raz przegrali w marcu 2016 roku z Wisłą.

Nafciarzom nie udało się utrzymać prowadzenia, na dwie sekundy przed końcem Luka Cindrić doprowadził do rzutów karnych, których bohaterem został Filip Ivić. Nafciarze zakończyli natomiast jeszcze jedną passę VIVE. Mistrzowie Polski od końcówki 2016 roku nie musieli rozgrywać dogrywki czy rzutów karnych. 23 listopada 2016 roku poradzili sobie z Azotami Puławy po dodatkowym czasie gry (39:38).

Wisła natomiast wywalczyła pierwszą zdobycz w "świętej wojnie" od marca 2016 roku i zwycięstwa 31:27 w Orlen Arenie.

ZOBACZ: Pojedynek bombardierów w Kielcach (WIDEO)

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Kulesz kontra Gębala. Pojedynek bombardierów w Kielcach

Komentarze (7)
endriu122
10.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie zwyciężyli ,ale wygrali ,Wisła nie wygrała ale prawie zwyciężyła.Paradoks to czy fenomen.Było tak blisko,było fenomenalnie ,ale te przeklęte Kielce postawiły kropkę nad i , to nie tak mia Czytaj całość
avatar
Marianek07
10.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie jestem jak widać ani z Kielc ani z Płocka. Pasjonuję sie jednak PR. Jest mi absolutnie wszystko jedno , która z tych drużyn wygra. Podziwiam jednych i drugich za moc, profesjonalizm. Podziw Czytaj całość
on6999
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to znany zartowniś jest i trefniś gminny 
avatar
Maxi-102
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Zapowiada się że w tym roku mistrzostwo i puchar Polski wrócą tam gdzie ich miejsce....do królewskiego miasta Płocka....:) 
avatar
K_i_b_i_c
9.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Ten urwany punkt to nie tylko kolejna jaskółka, ale dobry prognostyk przed ewentualnym finałem Superligi. Forma rośnie, oby bez kontuzji.