- To nasz zdecydowanie największy sukces. Przed rewanżowym starciem z Azotami zakładaliśmy co prawda, że jesteśmy jedną nogą w półfinale, ale obawialiśmy się tej konfrontacji. I rzeczywiście mecz był trudny, bo Azoty mają najsilniejszy fizycznie skład w lidze. Bałem się, że jak zagrają na maksa, to polegniemy - powiedział dla Gazety Wyborczej trener MMTS-u Kwidzyn, Zbigniew Markuszewski.
Zbigniew Markuszewski: To nasz największy sukces
Dwa spotkania wystarczyły, by rozstrzygnąć pojedynek pomiędzy Azotami Puławy a MMTS-em Kwidzyn. Obronną ręką z tej konfrontacji wyszli gracze z Kwidzyna, którzy dwukrotnie pokonali wyżej notowanych puławian.