Luka Cindrić znów kontuzjowany. Występ w finale Pucharu Polski zagrożony

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Luka Cindrić
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Luka Cindrić

To niestety jeden z częstych meldunków z obozu PGE VIVE Kielce. Luka Cindrić jest poobijany po spotkaniu Ligi Mistrzów z PSG i jego występ w finale Pucharu Polski z Orlenem Wisłą Płock stoi pod znakiem zapytania.

Wprawdzie badania nie wykazały znaczącego urazu, ale Luka Cindrić wciąż odczuwa skutki uderzenia w żebra w drugim ćwierćfinale Ligi Mistrzów z PSG (35:26). Chorwat nie trenuje na pełnych obrotach, ćwiczy indywidualnie. Nie jest pewne, czy wznowi przygotowania przed finałem Pucharu Polsku z Orlenem Wisłą Płock (12 maja, godz. 13.00).

- Nie wiem, czy Luka zdąży, by pomóc drużynie. Dzień przed finałem zobaczymy, w jakiej jest dyspozycji - skomentował trener Talant Dujszebajew podczas spotkania z dziennikarzami. Do dyspozycji pozostają Mariusz Jurkiewicz i często grający na środku Alex Dujshebaev.

Problemy zdrowotne Cindricia to w tym sezonie standard. Zaczęło się od okresu przygotowawczego i kontuzji stawu skokowego. Potem przyplątały się urazy mięśnia przywodziciela i kręgosłupa, przez które Chorwat opuścił prawie połowę spotkań w tym sezonie.

ZOBACZ: Struzik wybrał kadrę Polek

Jeden z najlepszych środkowych świata szykuje się do opuszczenia Kielc po roku (z planowanych trzech). Prezes Bertus Servaas finalizuje negocjacje z Barceloną - mistrzowie Hiszpanii muszą zapłacić odstępne za Cindricia. Nieoficjalnie mówi się nawet o kwocie 1 mln euro.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Izabela Kruk broni Michała Kucharczyka. "Krytyka ma pewne granice"

Komentarze (67)
avatar
Miasto mistrzów - Kielce
11.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ktoś niżej pisał, że Stasiek Skube podpisał umowę 2 plus 1 i to się słyszy też na mieście. Czyli wygląda, że zmienił swój plan grania w jakimś klubie. Trzeba poczekać jednak na oficjalkę, mimo Czytaj całość
avatar
Maxi-102
10.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A przed sezonem Bertus mówił że Cindrić jest nie do zdarcia, że może grać w każdym meczu po 50 minut na spokojnie....:) 
avatar
John_Rambo_
10.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby Cindrić rozegrał u nas pełny sezon, to z pewnością strata byłaby dużo większa. Oczywiście, dzięki niemu jesteśmy w F4 i chwała mu za to, że chociaż w tych kilku meczach był liderem i poka Czytaj całość
avatar
Filip1337
10.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nie ujmując poziomu ani bomcaowi ani cindrocovi to szczegolnie ten pierwszy nie spelnil pokladanych w nim nadziei, przez lata mozna na palcach jednej reki policzyc jego dobre mecze, a pensja za Czytaj całość
avatar
Jasna Strona MOCY
10.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz