W oczekiwaniu na konkurs. Znane zagraniczne nazwiska łączone z kadrą Polek

Newspix / Anthony Dibon/Icon Sport / Na zdjęciu: Helle Thomsen
Newspix / Anthony Dibon/Icon Sport / Na zdjęciu: Helle Thomsen

Wprawdzie ZPRP nie rozpisał jeszcze konkursu na nowego selekcjonera szczypiornistek, ale na giełdzie pojawia się coraz więcej nazwisk. Najgłośniejszym z nich jest Dunka Helle Thomsen.

Bezpośrednio po zwolnieniu Leszka Krowickiego pisaliśmy o zwrocie związku w kierunku Skandynawii, mówiło się o dwóch kandydaturach z Danii. Wśród nich jest prawdopodobnie Helle Thomsen, jedna z najbardziej utytułowanych trenerek w świecie piłki ręcznej. W roli selekcjonerki Holenderek zdobyła wicemistrzostwo świata i dwa brązowe medale mistrzostw Europy. Na przełomie roku pożegnała się z kadrą, bo nie porozumiała się z federacją w sprawie planów na przyszłość.

ZOBACZ: Rewolucja w Nantes

O zainteresowaniu Thomsen informował też portal sport.tvp.pl, ponoć pojawiło się nawet wstępne zapytanie w tej sprawie. Na razie Dunka zajmuje się norweskim Molde, jest z nim związana jeszcze przez rok i nie wiadomo, czy w ogóle będzie zainteresowana posadą. Druga sprawa - finanse. Thomsen należy do ścisłej światowej czołówki i na swojej ławce widziałoby ją większość europejskich federacji.

Ze stanowiskiem łączony jest też kolejny szkoleniowiec z wysokiej półki, Ambros Martin. Niedawno rozstał się z Rumunkami, ale prowadzi jednocześnie Rostów (czołowy europejski klub) i jego zatrudnienie także wiązałoby się ze sporymi kosztami. Możliwe, że większymi niż w przypadku Thomsen.

ZOBACZ WIDEO Skoki. LGP w Wiśle. Gregor Schlierenzauer: Wiem, co trzeba zmienić. Chcę wrócić na szczyt

Czy ZPRP stać na fachowców tej klasy? Trwają dywagacje, więc w grę wchodzą też tańsze warianty. Pojawił się temat Thomasa Orneborga, szwedzkiego trenera Wybrzeża Gdańsk, a prywatnie męża Karoliny Szwed-Orneborg, byłej reprezentantki kraju. W przeszłości prowadził on Vistal Gdynia i HC Lipsk. Typuje się, że swoją aplikację wysłałby też Norweg Reidar Moistad, dobrze znany w Polsce po okresie pracy w Koszalinie.

ZOBACZ: Polki trzecie w Policach

Mniej prawdopodobną opcją wydają się Polacy. Jeśli już, to raczej w wariancie tymczasowym. Robert Lis z Perły Lublin. choć pojawiały się informacje o wstępnych rozmowach ze związkiem, nie odnosi się do plotek. Sprawy nie chce także komentować trener kadry juniorek, Adrian Struzik.

Zanim jednak ZPRP rozpisze konkurs (w ciągu kilku dni), większość typowań ma bardziej charakter życzeniowy. Czasu nie pozostało wiele, pod koniec września ruszają el. ME 2020.

Źródło artykułu: