Pierwotnie spotkanie zaplanowano później, ale już kilka dni po starcie okresu przygotowawczego kluby postanowiły sprawdzić formę. Tarnowianom szczególnie zależało na dobrym występie, bo dla beniaminka było to pierwsze zderzenie z Superligą w nowym składzie.
ZOBACZ: Wisła szykuje niespodziankę
Sparing nie stał na bardzo wysokim poziomie, ale trudno spodziewać się, by na wstępie przygotowań zespoły zachwycały swoją grą. Nie brakowało błędów i nieporozumień, szczególnie po stronie Stali.
CZYTAJ: Polacy mają preeliminacje MŚ 2021 z głowy
SPR prowadził nieznacznie przez większość spotkania - dobrze prezentował się debiutujący w zespole Wojciech Dadej. Premierowe bramki dla tarnowian rzucili też Mindaugas Tarcijonas, Łukasz Kużdeba i Paulo Grozdek. Wśród Stali w końcówce wyróżnił się bramkarz Goran Andjelić, który uchronił od porażki. Dobrą wiadomość dla kibiców Czeczeńców jest powrót po kontuzji Michała Wypycha.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Sport to ciągła presja i pogoń za wynikiem
Mecz w Mielcu był pierwszym aktem sezonu 2019/20 w klubowej piłce ręcznej. Niedługo prawie wszyscy superligowcy rozpoczną okres gier sparingowych i turniejów. Jako jedyni przygotowań nie wznowili jeszcze mistrzowie Polski, PGE VIVE Kielce.
SPR Stal Mielec - SPR PWSZ Tarnów 25:25 (10:12)
Stal: Andjelić, Wiśniewski, Witkowski - Wilk 3, Krępa 1, Wypych 1, Skuciński, Kozioł 1, Mochocki 3, Kornecki 2, Grzegorek 1, Jędrzejewski, Wołyncew 3, Adamczak 2, Dutka 3, Krupa 4, Chodara 1.
SPR PWSZ: Małecki, Ciochoń, Barnaś - Lazarowicz 2, Kowalik 3, Sanek 1, Nowak 2, Wojdan, Niemiec 3, Grzesik 1, Kużdeba 3, Tarcijonas 1, Grozdek 2, Pedryc, Misiewicz 3, Grabowski, Dadej 4.