El. ME 2020. Wymagania poszły w górę. Kadra Polek na Ukrainie

To nie będzie spacerek. Polskie szczypiornistki udały się do Kijowa, gdzie zagrają być może najważniejszy mecz kwalifikacji ME 2020. Rywalki postraszyły swoim pierwszym występem.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Aneta Łabuda WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Aneta Łabuda
Spotkanie z Wyspami Owczymi zapadnie w pamięć tylko dlatego, że była to premiera kadry Arne Senstada. Polki zrobiły swoje, odprawiły Farerki z kwitkiem (28:16), choć pierwsza połowa okazała się nadzwyczaj zacięta. Przy rywalu tej klasy nie da się powiedzieć czegokolwiek sensownego o formie naszych reprezentantek i przemianie pod wodzą Norwega.

ZOBACZ: Pierwszy Japończyk w Superlidze!

Mądrzejsi będziemy po wyjeździe na Ukrainę. Z drugiej strony mecz na gorącym terminie wypadł w niefortunnym terminie. Senstad nie zdążył solidnie popracować z zespołem, a właściwie na starcie zagra o kwalifikację do turnieju. Zwycięstwo w Kijowie otworzy na oścież drogę do ME 2020.

Polki zdają sobie sprawę, że Ukrainki to rywal o dwie-trzy klasy lepszy niż Wyspy Owcze. Na inaugurację postraszyły Rumunki, liczące się przecież w rywalizacji o medale wielkich imprez. Nawet biorąc pod uwagę nieobecność poważnie kontuzjowanej gwiazdy Cristiny Neagu, to wynik 24:27 na wyjeździe i tak jest niespodzianką. Bardzo często urywała się obrotowa Olga Peredrij, nieźle spisywały się jej koleżanki, grające w niezłych zespołach. "Agentkami" w szeregach Ukrainek będą siostry Władysława i Wiktoria Belmas, występujące w Superlidze (odpowiednio w Piotrkowie i Lubinie) oraz skrzydłowa Piłki Ręcznej Koszalin Lesia Smolich.

ZOBACZ: Wielki problem dla PSG

Trener Senstad wziął ze sobą 17 zawodniczek - oprócz szesnastki z pierwszego meczu z Wyspami Owczymi do koleżanek dołączyła trzecia bramkarka Monika Maliczkiewicz.

- Nasz sztab szkoleniowy odwołał czwartkowy trening. Hala była oddalona o 25 km od hotelu. Zważywszy na zmęczenie podróżą zadecydowano, że nie skorzystamy z tej możliwości. Zawodniczki miały za to godzinny trening w pobliskiej siłowni oraz video - poinformował kierownik drużyny, Cezary Kulesza, cytowany przez stronę ZPRP.

Mecz z Ukrainkami w sobotę, 28 września o godz. 18.00.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Duża wpadka SSC Napoli. Cagliari wywiozło komplet punków z Neapolu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Polki wygrają z Ukrainkami?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×