Niesamowity występ w Lidze SEHA. 20 goli Mikity Wajłupowa

Materiały prasowe / Gazprom Liga SEHA / Na zdjęciu: Mikita Waliupow
Materiały prasowe / Gazprom Liga SEHA / Na zdjęciu: Mikita Waliupow

Od dawna w czołowych ligach Europy nie odnotowano takiego wyniki. Mikita Wajłupow z Mieszkowa Brześć rzucił 20 bramek w meczu Ligi SEHA.

Rozgrywki zrzeszają najlepsze kluby Europy Środkowo-Wschodniej i uchodzą za swego rodzaju odpowiednik Ligi Mistrzów dla zespołów z tych rejonów kontynentu. Poziom nie jest tak wysoki jak w gronie najsilniejszych w Europie, ale 20 goli Mikity Wajłupowa to wielki wyczyn.

ZOBACZ: Falstart Stali Mielec

24-letni Białorusin oddał łącznie 25 rzutów na bramkę RK Metaloplastiki Sabac. 11 razy trafił z gry, 9-krotnie z karnych i pobił rekord Ligi SEHA, należący do Dejana Manaskowa z Veszprem i Radoslava Antla z Tatrana Preszow. Pomimo takiego występu prawego rozgrywającego, Mieszkow Brześć... przegrał 33:35.

Dziennikarze ze wschodu od dawna podkreślają, że Wajłupow jest materiałem na zawodnika wysokiej klasy. Wygląda na to, że Mieszkow ubije na nim interes - przed sezonem 2019/20 ówczesny gracz SKA Mińsk podpisał trzyletni kontrakt i z pewnością nie zostanie oddany ewentualnemu nabywcy za czapkę gruszek.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

ZOBACZ: Kolejne trudne zadanie przed Piłką Ręczną Koszalin

Dla porównania - rekord indywidualnych zdobyczy w Bundeslidze należy do Stefana Schroedera (21 bramek w 2009 roku). W zawodowej Superlidze (od sezonu 2016/17) najlepszym dorobkiem może pochwalić się Arkadiusz Moryto, który zaaplikował Piotrkowianinowi 17 goli.

Skoro o Lidze SEHA, to warto odnotować klęskę Veszprem. Mistrzowie Węgier już na starcie rozgrywek złapali zadyszkę. Po dwóch porażkach w Lidze Mistrzów z THW Kiel i Montpellier przyszedł zaskakujący słaby mecz z Eurofarmem Rabiotnik (24:26).

Komentarze (0)