Pogoń wygrała 27:24, w końcówce odwracając losy meczu (ZOBACZ), ale najwięcej emocji wywołała para arbitrów z Głogowa, Korneliusz Habierski - Grzegorz Skrobak.
- Nie chce oceniać pracy sędziów, ale czujemy się skrzywdzeni, szczególnie mając w pamięci sytuację z turnieju towarzyskiego w Głogowie. Nasz bramkarz dostał wtedy piłką w głowę, jak to w takich momentach wywiązała się szamotanina. Jeden z sędziów, który prowadził teraz spotkanie w Szczecinie, powiedział nam wtedy: "Na lidze będziecie "pozamiatani". Zobaczycie, co będzie, kiedy przyjedziemy na wasz mecz". Uważam, że jeśli Superliga jest zawodowa, to powinna wyciągnąć konsekwencję - grzmiał zazwyczaj stonowany Robert Orzechowski w rozmowie zarejestrowanej przez kanał MMTS-u w portalu Youtube.
ZOBACZ: Wysoka frekwencja w Opolu i Kielcach
- Tu nie chodzi o jedną sytuację, a o linię sędziowania. Trenujemy tyle razy w tygodniu, przyjeżdżamy na mecz, a mamy parkiet "pozamiatany" - kontynuował były reprezentant Polski.
Skontaktowaliśmy się z Komisarzem Ligi, Piotrem Łebkiem, który zapowiedział dokładaną analizę wydarzeń i rozmowę z głównymi zainteresowanymi.
Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Iga Baumgart-Witan: To też jest kosmos. Podwójny!