PGNiG Superliga. Starcie zranionych. MMTS Kwidzyn i NMC Górnik Zabrze bez liderów

WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: Kamil Krieger
WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: Kamil Krieger

NMC Górnik Zabrze w okrojonym składzie, mający w nogach twardy pucharowy bój. MMTS Kwidzyn systematycznie osłabiany przez kontuzje. Pomimo strat, spotkanie 7. kolejki zapowiada się jako jedno z ciekawszych w ostatnich tygodniach.

Kalendarz ułożył się niezbyt fortunnie dla Górników. W sobotę 5 października zmierzyli się w II rundzie kwalifikacji Pucharu EHF z izraelskim Maccabi Rishon Lezion i zostawili kawałek siebie na parkiecie. Wygrali 29:26, dopiero w końcówce łamiąc nietypową obronę rywala. W każdym razie, wynik nie gwarantuje, że zabrzanie udadzą się do Izraela wyłącznie, by posłuchać (ponoć słynnej) tamtejszej orkiestry symfonicznej. Po wizycie w Polsce bardziej zadowolone może być chyba Maccabi, nieprzewidywalne na własnym podwórku.

Nim zespół wyjedzie na rewanż, przemierzy kawał Polski, by zagrać w Kwidzynie. O oszczędzaniu sił nie ma raczej mowy, bo... ławka zrobiła się krótka. Wciąż pauzują Rafał Gliński, Aleksandr Tatarincew, Patryk Gregułowski, Ignacy Bąk, Patryk Gluch i szef obrony Michał Adamuszek (ZOBACZ).

Motywacji nie zabraknie, bo prawie wszyscy uczestnicy spotkania mają coś do udowodnienia MMTS-owi. W zeszłosezonowym ćwierćfinale zabrzański pociąg do medalu niespodziewanie wykoleił się, tracąc po drodze większość przedziałów I klasy. Kontuzje przetrzebiły Górników, sam Iso Sluijters nie uratował awansu.

ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Wojciech Nowicki: To, co robi moja żona, jest mistrzostwem świata

Akurat tak się złożyło, że trenerzy Dmytro Zinczuk i Marcin Lijewski muszą "rzeźbić" z kadry, która im pozostała. MMTS-owi po kolei wypadają ważne ogniwa. Po krótkiej przerwie wrócił Michał Peret, ale nadal odpoczywają Michał Potoczny i Adrian Nogowski, długa rehabilitacja przed Przemysławem Rosiakiem. Do listy pechowców dołączył ostatnio Kamil Krieger. Reprezentant Polski musi wyleczyć przewlekły uraz Achillesa. Może obejdzie się bez zabiegu, ale do końca roku w Superlidze raczej nie zagra.

Kwidzynianom mocno siedzi w głowach ich ostatni występ. Mając zwycięstwo na tacy, dali się rozhulać Pogoni Szczecin i przegrali 24:27. Większym echem odbiło się jednak sędziowanie - para Habierski/Skrobak z Głogowa zdaniem zazwyczaj stonowanego Roberta Orzechowskiego miała utrudniać MMTS-owi życie. Superliga bada okoliczności (CZYTAJ).

MMTS Kwidzyn - NMC Górnik Zabrze / 8.10.2019, godz. 18.00

Komentarze (0)