Zespół AZS AWF Biała Podlaska minionego sezonu nie może zaliczyć do udanych. Klub zarówno pod względem sportowym, jak i organizacyjnym boryka się z kłopotami. Akademicy dopiero po barażach zapewnili sobie utrzymanie w I lidze. Możliwość rezygnacji z funkcji pierwszego trenera AZS AWF rozważa Sławomir Bodasiński. - Z byle problemami, także finansowymi, zawodnicy przychodzili do nas, zamiast iść z tym do zarządu. Nie chcę być także odpowiedzialny za pozyskiwanie środków. Jeśli do końca tego tygodnia nie otrzymam od działaczy konkretnego projektu na realne funkcjonowanie sekcji piłki ręcznej w naszym klubie, złożę rezygnację z funkcji trenera. Takie plany ma także trener Siejwa, odpowiedzialny za pracę z bramkarzami - tłumaczy na łamach Dziennika Wschodniego szkoleniowiec zespołu.
Prezes AZS AWF, Stefan Litwiniuk odpiera zarzuty Sławomira Bodasińskiego twierdząc, iż: - Człowiekiem upoważnionym do pozyskiwania środków na sekcje piłki ręcznej jest kierownik Wojciech Horeglad, który doskonale wywiązuje się ze swoich obowiązków. Ja także zabiegam o środki. W sumie z Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Miasta Biała Podlaska będziemy mieć około 40 tys. na funkcjonowanie w tym roku.
Do nowego sezonu zespół akademików przystąpi w nieco odmienionym składzie. W zespole z Białej Podlaskiej nie zobaczymy już Łukasza Kandory. Zawodnik, który w trakcie trwania minionego sezonu dołączył do drużyny AZS AWF z Azotów Puławy zamierza kontynuować karierę w innym klubie. W ekipie akademików nie zobaczymy również Krzysztofa Słonickiego, który zakończył studia na bialskim uniwersytecie.
Zespół AZS AWF wzmocnić mają młodzi zawodnicy, którzy w tym roku rozpoczynają studia: Mateusz Antolak, Mateusz Staropiętka, Marek Kubajka, Piotr Pezda, Piotr Grzęda i Emil Kaczmarczyk. Być może w składzie akademików zobaczymy również najzdolniejszych juniorów z UKS Kraszaka Biała Podlaska: Karola Bieleckiego, Bartłomieja Celińskiego i Karola Burta.