PGNiG Superliga. Oficjalnie: Michał Daszek i Xavier Sabate na dłużej w Płocku

Bartek Choinkowski 18 Października 2019, 15:54

Newspix / Adam Starszynski / PressFocus / Na zdjęciu: Michał Daszek

• Bundesliga. Magnus Roed na dłużej we Flensburgu. Morten Olsen opuszcza Niemcy

Trener rodem z Katalonii objął Nafciarzy przed początkiem tamtego sezonu. Sabate mozolnie budował zespół na swoją modłę, stanowiąc coraz poważniejsze zagrożenie dla hegemona ostatnich lat, PGE VIVE Kielce. Chociaż na zwycięstwo (pierwsze od 3,5 roku!) jego podopieczni musieli czekać do zeszłego tygodnia, to już w poprzednim sezonie płocczanie udowodnili, że są na dobrym kursie do zagrożenia kielczanom.

Czytaj: Reidar Moistad z wizytą w Lubinie![urlz=/pilka-reczna/849460/trening-z-drugim-trenerem-kadry-polski-reidar-moistad-z-wizyta-w-lubinie-wideo]

[/urlz]- Nie miałem żadnych wątpliwości w tej kwestii. Xavier Sabate codziennym poświęceniem i efektami swojej pracy pokazał, że jest właściwym człowiekiem na tym stanowisku. Jestem przekonany, że ten zespół pod jego okiem będzie się dalej rozwijał i przybliżał do realizacji naszych celów i ambicji sportowych - skomentował za pośrednictwem oficjalnej strony prezes Wisły, Robert Czwartek.

- Od samego początku rozmawialiśmy z Xavim o projekcie długookresowym. Oczywiście zawsze jest pewne ryzyko po obu stronach przy podpisywaniu pierwszej umowy, ale po roku wspólnej pracy byliśmy już w pełni przekonani co do tego, aby Xavi wciąż opiekował się naszą pierwszą drużyną - dodał z kolei Adam Wiśniewski, dyrektor sportowy Nafciarzy.

Na tym jednak nie koniec. Tak jak informowaliśmy, nową umowę parafował również kapitan Wisły, Michał Daszek. 27-letni skrzydłowy, wybrany najlepszym zawodnikiem zeszłego sezonu PGNiG Superligi, postanowił na dłużej związać się z płockim klubem. Chociaż jego pierwotny kontrakt obowiązywał do 2021 roku, już teraz przedłużył go do czerwca 2024!

- Cieszę się również, że te dwie strategiczne umowy udało się podpisać stosunkowo wcześnie – w przypadku Xaviego jest to osiem miesięcy, natomiast u Michała to ponad półtora roku przed wygaśnięciem obecnie obowiązujących umów. Jako klub chcemy pokazać, że myślimy i działamy w dłuższej perspektywie oraz dążymy do tego, aby w kontraktowaniu zawodników pierwszego zespołu osiągnąć maksymalną, konstruktywną stabilizację – dodał Czwartek.

Nowy trener w Vardarze - sprawdź!