Liga Mistrzów. Bidasoa Irun rywalem Orlenu Wisły Płock

Marcin Górczyński 23 Listopada 2019, 19:32

PAP/EPA / Juan Herrero / Na zdjęciu: Kauldi Odriozola (w środku)

• Liga Mistrzów. Telekom - PGE VIVE Kielce: mistrz Polski znów poległ w Veszprem

Wicemistrzowie Hiszpanii są jedną z rewelacji tegorocznej Ligi Mistrzów. Wprawdzie grupa C nie należy do przesadnie mocnych, ale zostawienie w tyle mającego duże ambicje Sportingu Lizbona robi wrażenie. Bidasoa wykorzystała swoją szansę i po kilkudziesięciu latach przerwy znowu dobrze prezentuje się w europejskich pucharach. W 1995 roku, z gwiazdami w składzie, wygrała Ligę Mistrzów. Potem było znacznie gorzej - środek tabeli, w końcu spadek i kilka lat w drugoligowym czyśćcu. Do Ligi ASOBAL wróciła w 2016 roku, po uporaniu się z kryzysem finansowym. Trzy lata później sięgnęła po niespodziewane wicemistrzostwo.

ZOBACZ: Trwa kryzys MMTS-u

Nad wszystkim czuwa prezes Gurutz Aguinagalde, brat obrotowego VIVE, Julena. Były bramkarz od 2018 roku zasiada w gabinecie i buduje solidny zespół. Niedawno przedłużył kontrakt z trenerem Jacobo Cuetarą i tymi najzdolniejszymi, m.in. środkowym Jonem Azkue, który zagrał w reprezentacji Hiszpanii B w sparingu z Polską. Najgłośniejsze nazwiska to znakomity wśród juniorów bramkarz Xoan Ledo i mający za sobą debiut w kadrze seniorów Kauldi Odriozola. Od wielu lat w Europie grają dwaj chilijscy bracia Salinas - Rodrigo i Esteban.

Pierwsze mecze odbędą się 19-23.02, rewanże 26.02-1.03.2020. Na zwycięzcę będzie czekał prawdopodobnie jeden z tych trzech rywali - Barcelona, PSG bądź Pick Szeged.

Bidasoa Irún - Sporting CP Lizbona 32:32 (16:16)
Najwięcej bramek: dla Bidasoi - Kauldi Odriozola 8, Jon Azkue 6; dla Sportingu - Frankis Marzo 10

Liga Mistrzów 2019/20, gr. C