23-latek ostatnie 1,5 roku spędził w Głogowie, gdzie pełnił głównie rolę obrońcy. Jego umowa z Chrobrym wygasła 31 grudnia 2019 roku, z czego skorzystał KPR Legionowo.
ZOBACZ: Poważny problem zdrowotny reprezentanta Niemiec
Marek Podobas ma za sobą kilkadziesiąt spotkań w Superlidze, najpierw w barwach Wybrzeże Gdańsk - dla klubu z Trójmiasta zagrał 45 spotkań ligowych, rzucił 40 goli.
Jak mówi prezes KPR-u Dominik Brinovec, transfer Podobasa powinien znacząco pomóc w realizacji przedsezonowego celu: - Chcemy na razie wygrać I ligę, do powrotu do Superligi daleka droga. Przed nami bardzo trudne zadanie, wystarczy spojrzeć na tabelę grupy C, panuje w niej niesamowity ścisk.
ZOBACZ WIDEO Daniel Obajtek: Mamy szersze plany związane z Kubicą. Czeka nas pracowity rok
ZOBACZ: Gwardia mocno zabiega o Michała Olejniczaka
Po rundzie jesiennej KPR prowadzi w tabeli z identycznym dorobkiem jak Czuwaj Przemyśl i AZS AWF Biała Podlaska. Tuż za plecami Padwa Zamość i AZS UJK Kielce.
W Legionowie udało się zmontować naprawdę ciekawy skład jak na pierwszoligowe warunki. Na ławce trenerskiej zasiada grający trener Krzysztof Lipka, za zdobywanie bramek odpowiadają m.in. Kamil Ciok i Filip Fąfara, czyli zawodnicy z doświadczeniem w Superlidze. Akurat jesienią w dużej mierze pauzował bodaj największy ligowy wyjadacz w zespole Michał Prątnicki. Do KPR-u są też wypożyczeni wychowankowie Wisły Płock, Krystian Wołowiec i Aleksander Olkowski.
Czy KPR Legionowo wygra grupę C I ligi? 
na Instagramie 
na Facebooku 
