Najlepsi polscy szczypiorniści 2019: prawoskrzydłowi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W corocznym rankingu szczypiornistów WP SportoweFakty pora na jedną z najmocniejszych pozycji. Prawoskrzydłowi nie zawodzili w 2019 roku.

1
/ 8

Ranking najlepszych polskich szczypiornistów - historia:

Zestawienie powstało na podstawie redakcyjnego głosowania. Wzorem lat poprzednich na każdej pozycji wyróżniliśmy dziesięciu zawodników - sześciu w rankingowej kolejności oraz czterech pozostających w polu widzenia (*).

2
/ 8

Najlepszy przykład, ile znaczy debiut w reprezentacji. W styczniu, bardziej z powodu licznych nieobecności, załapał się do kadry na towarzyski turniej w Hiszpanii. Poradził sobie nieźle, a po powrocie do Wybrzeża zaczął wyróżniać się w Superlidze i wyprzedził w hierarchii Wojciecha Prymlewicza. Wiosną sporo bramek przy dobrej skuteczności, 42 gole jesienią. Dynamiczny, nieźle wyszkolony, z potencjałem na wyższą lokatę. Komarzewski ma dopiero 21 lat, wszystko przed nim.

ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"

3
/ 8

Uporał się z kontuzją kolana i przebojem wdarł się do czołówki prawoskrzydłowych. Prezes Witold Kulesza wierzył w swojego wychowanka nawet po poważnym urazie i nie zawiódł się. 20-latek wypromował się w Lubinie, latem 2019 roku sternikowi Miedziowych udało się dobić targu z Górnikiem Zabrze. Na Śląsku dzielił czas z Aleksandrem Buszkowem, co nie przeszkodziło mu uzbierać blisko 100 bramek w 2019 roku.

Wrócił do gry w końcówce 2018 roku i to on stał się podstawowym wyborem w Zagłębiu, a tym samym następcą Arkadiusza Moryty. 20-latka dostrzegł trener Patryk Rombel i od początku swojej kadencji powoływał go na zgrupowania. Na debiut musiał czekać do grudnia 2019 roku, ale występów niedługo będzie więcej. Bondzior znalazł się w ostatnim etapie selekcji przed ME 2020, może pojechać na turniej jako zmiennik Moryty.

4
/ 8

W Superlidze od ładnych kilku lat, ale stale pnie się w klasyfikacji. 30-latek ustabilizował się na swoim poziomie, w kontekście całego roku był obok Roberta Orzechowskiego najrówniejszym z kwidzynian. Wiele ważnych trafień, gdy w pierwszej połowie sezonu MMTS bił się o medale, 60 goli (po Michale Perecie najwięcej w drużynie) podczas zupełnie nieudanej jesieni dla czwartego zespołu Superligi. Do poprawy skuteczność z karnych, ale i tak Kryński może zaliczyć rok do udanych. Ciekawe, czy w Górniku żałują, że dwa lata temu pozbyli się wychowanka lekką ręką.

5
/ 8

Moglibyśmy zastosować taktykę kopiuj-wklej z zeszłego roku, bo Mauer właściwie od dwóch lat, czyli od debiutu w Superlidze, niezmiennie utrzymuje się w czołówce strzelców. Jesienią 94 gole, jedna z najwyższych skuteczności w karnych wśród regularnych egzekutorów, w pierwszej połowie roku ścisła czołówka strzelców. Bez bramek Mauera nie byłoby ani awansu do fazy grupowej Pucharu EHF, ani brązowego medalu Superligi. 22-latek to przyszłość polskiej reprezentacji, o ile wróci z "urlopu". Prawoskrzydłowy Gwardii zamierza skoncentrować się na studiach informatycznych, z tego względu poprosił o nieuwzględnianie na liście powołanych.

6
/ 8

Gdybyśmy zamknęli ranking w połowie roku, to nie byłoby wątpliwości. Wiosna 2019 roku była jednym z najlepszych etapów w karierze Daszka. Fenomenalne występy w Superlidze, 3. miejsce wśród strzelców, najwięcej bramek wśród wszystkich Nafciarzy w Lidze Mistrzów. Jak najbardziej zasłużony tytuł MVP sezonu. Kto wie, może klasyfikowalibyśmy go jako środkowego, bo w takiej roli widział go trener kadry Patryk Rombel. Od czerwca Daszka nie zobaczyliśmy jednak na boisku, bark na tyle dawał się we znaki, że konieczny był zabieg. Wychowanek Sambora Tczew powoli wraca do sprawności, ale deficyt siły mięśniowej w barkach jest na tyle istotny, że wciąż nie pojawił się na parkiecie i opuści ME 2020.

7
/ 8

Trzeci rok na szczycie, a to zaledwie 22-latek. Może nie był tak efektowny jak Daszek wiosną (albo po prostu przeszliśmy z jego występami do porządku dziennego), ale dorobek bramkowy musi zrobić wrażenie. Kolejny tytuł króla strzelców, zdecydowanie najlepszy zawodnik reprezentacji (44 goli), jej motor napędowy. Bez jego trafień kadra wyglądałaby bardzo biednie. W drugiej połowie roku jakby nieco przemęczony, stracił skuteczność, w końcu potrzebował odpoczynku z powodu kontuzji. Odetchnął na tyle, że w grudniu był jednym z najlepszych graczy w Superlidze i błyskawicznie wspiął się w klasyfikacji strzelców. Morytę dostrzegli też w Europie, przecież nie na co dzień rzuca się Barcelonie 10 bramek (w meczu o 3. miejsce w Lidze Mistrzów). Chuchać i dmuchać, to nasza główna nadzieja na zdobycze podczas ME 2020.

8
/ 8

W polu widzenia: 

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (12)
avatar
kck
2.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najbardziej trzymam kciuki, żeby odpalił Komarzewski. Dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi, jest szybki, dynamiczny. Podobnie jak u wielu naszych skrzydłowych technika nie jest na poziomie Czytaj całość
avatar
SteguArenaOpole
2.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Petrochemia: mam nadzieje ze zdążysz przeczytać ta odp zanim zostanie usunięta jak pozostałe wpisy. Taki już urok SF. Nie pije do Mauera . Dziwie sie tyko wysokiej pozycji Daszka w zestawieniu Czytaj całość
avatar
Maxi-102
2.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Daszek jest NAJLEPSZY....:)  
avatar
kuba859
2.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Daszek mial kapitalna wiosne, tak to prawda i nie zamierzam tego negowac. Jednak przy porownywaniu statystyk, czy wagi zawodnika dla druzyny (rzucil iles tam procent bramek calego zespolu! wow! Czytaj całość
avatar
NafciarZKS
1.01.2020
Zgłoś do moderacji
3
6
Odpowiedz
A to dlatego, że w te pół roku po prostu zjadł resztę konkurencji. Co z tego, że twój Mauer rzuca dużo w lidze, jak w rozgrywkach europejskich praktycznie nie brał udziału. Daszek nie dość, że Czytaj całość