W maju 2019 roku zespoły stworzyły pasjonujący bój o brązowy medal. MMTS Kwidzyn był o krok od wyrwania Gwardzistom ligowego krążka.
Na początku 2020 roku na Pomorzu powoli zapominają, że zespół stać na takie wyniki. MMTS ugrzązł na dole tabeli, w końcówce roku przegrywał jak leci i borykał się z konfliktem na linii zawodnicy -trener Dmytro Zinczuk. Opolanie też mieli słabsze momenty, ale wciąż trzymają się w czołówce i mają za sobą całkiem udany debiut w Pucharze EHF.
KPR Gwardia przegrała w Melsungen 20:26, przez większość meczu grając jednak z niemieckim potentatem jak równy z równym. Kilkadziesiąt godzin po powrocie brązowi medaliści Superligi musieli ruszyć w drogę do Kwidzyna, gdzie czekała ich trudna przeprawa.
MMTS postawił poprzeczkę dość wysoko, kilka razy, zwłaszcza przed przerwą, kolegów musiał ratować Adam Malcher. We znaki dawał się (jak zawsze) Michał Peret, jeden z lepszych meczów w Superlidze rozegrał Patryk Grzenkowicz. Kwidzynianie mogą mówić też o pechu - w kluczowym momencie Michał Potoczny nie wykorzystał karnego, piłka "na remis" 16:16 odbiła się od Malchera, zmierzała do bramki, ale golkiper w ostatniej chwili wygarnął ją sprzed linii.
Zamiast remisu, Gwardia wyprowadziła dwa ciosy z koła. Gole Jana Klimkowa zatrzymały MMTS, w końcówce obudzili się Maciej Zarzycki i Patryk Mauer. Po wyrównanym meczu opolanie triumfowali 24:21.
ZOBACZ: Vardar Skopje w rozsypce
ZOBACZ: Ciekawe transfery w I lidze
MMTS Kwidzyn - KPR Gwardia Opole 21:24 (9:11)
MMTS: Szczecina (5/21 - 24 proc), Matlęga (2/8 - 25 proc.) - Peret 4, Grzenkowicz 4, Kryński 3, Adamski 2, Potoczny 2, Kutyła 2, Orzechowski 2, Guziewicz 1, Landzwojczak 1, Ossowski, Przytuła, Netz, Biegaj
Kary: 10 min. (Landzwojczak - 6 min., Adamski, Przytuła - po 2 min.)
Gwardia: Malcher (11/31 - 35 proc.) - Zarzycki 5, Mokrzki 4, Jankowski 4, Klimków 3, Lemaniak 2, Mauer 2, Milewski 1, Działakiewicz 1, Skraburski, Zieniewicz, Fabianowicz, Morawski, Zadura
Kary: 14 min. (Klimków - 6 min., Mokrzki, Jankowski, Lemaniak, Milewski, Zieniewicz - po 2 min.)
Czerwona kartka: Kawka (za faul)
ZOBACZ WIDEO: Boks. Kiedy walki Krzysztofa Głowackiego i Kamila Szeremety? Andrzej Wasilewski zdradza daty