Już tylko trzy dni pozostały do wznowienia treningów przez aktualnych wicemistrzów Polski. Ekipa Wisły przed rozpoczynającym się sezonem dokonała spektakularnych transferów. Drużynę z Płocka wzmocnili środkowy rozgrywający reprezentacji Norwegii (kapitan drużyny narodowej tego kraju) Vegard Samdahl, kołowy Dmitrij Kuzelew (36-latek z Rosji jest uznawany za jednego z dziesięciu najlepszych obrotowych na świecie), Aleksiej Peskow (leworęczny zawodnik występujący na prawym rozegraniu, obdarzony mocnym rzutem z drugiej linii) oraz szwedzki lewoskrzydłowy Joakim Bäckström, były mistrz świata juniorów.
Prezes płockiego klubu Jerzy Ożóg przyznał, że w ściągnięciu czterech graczy tej klasy pomógł Wiśle panujący kryzys ekonomiczny, który coraz bardziej daje się we znaki krajom Zachodniej Europy. - Udało nam się sprowadzić czterech graczy, których pozyskanie jeszcze niedawno wydawało się zupełnie nierealne - mówi prezes Ożóg. - Okazuje się jednak, że dzięki sytuacji ekonomicznej możliwe było pozyskanie klasowych zawodników.
Kibice nafciarzy z niecierpliwością czekają na sobotni, pierwszy przed nowym sezonem trening. Tym bardziej, że zgodnie z zapowiedziami, nie będą to zupełnie typowe zajęcia. - Po wakacyjnej przerwie zapraszam na trening w sobotę, 18 stycznia. Będą to niekonwencjonalne zajęcia, które powinny wszystkim przypaść do gustu - zapowiadał trener Jensen na konferencji prasowej w ratuszu kilka tygodni temu. - Mam nadzieję, że to, co będziemy robili, spodoba się wszystkim obecnym: dziennikarzom, kibicom, a przede wszystkim samym zawodnikom.
Poza Samdahlem, Kuzelewem, Peskowem i Bäckströmem na pierwszym treningu pojawi się również pozyskany z Piotrkowianina Piotrków Tryb. Arkadiusz Miszka. Wciąż jednak trwają spekulacje, czy ekipę nafciarzy przed nowym sezonem wzmocni jeszcze jakiś zawodnik. Wiadomo, że władze klubu prowadzą intensywne rozmowy z potencjalnymi kandydatami do gry na lewym rozegraniu. W tym kontekście wymienia się sporo nazwisk. Trudno jednak potwierdzić te spekulacje lub im zaprzeczyć, ponieważ odpowiadający w Wiśle za politykę transferową sekcji piłki ręcznej Łukasz Szczucki oficjalnie przebywa obecnie na urlopie.
Nieoficjalnie mówi się jednak, że dyrektor sportowy szczypiornistów dopina szczegóły kontraktu. Niewykluczone więc, że dodatkową atrakcją sobotniego treningu będzie pojawienie się jeszcze jednego nowego gracza.