Poważne osłabienie Wisły

Gdy większość nafciarzy szykuje się do pierwszego treningu po letniej przerwie, lewy rozgrywający aktualnych wicemistrzów Polski leży w szpitalu. W czwartek przeszedł zabieg operacyjny. Za kilka dni powinniśmy dowiedzieć się, czy wszystko przebiegło pomyślnie.

Popularny w Płocku "Złoty" trafił do szpitala z powodu urazu ścięgna Achillesa. Operacja została przeprowadzona w czwartek, ale na razie trudno mówić o rokowaniach. Łukasz Szczucki, dyrektor sportowy Wisły ds. piłki ręcznej, twierdzi, że jeśli okaże się, iż operacja przebiegła pomyślnie, przerwa w treningach, która czeka Michała Zołoteńkę, powinna potrwać około sześciu-siedmiu tygodni. Oznacza to, że lewy rozgrywający nafciarzy może nie zdążyć z powrotem do gry przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych sezonu 2009/2010.

Jeszcze kilka dni temu kibice Wisły przekonywali, że lewe rozegranie to jedna z tych pozycji, na których płocki klub nie potrzebował żadnego wzmocnienia. Tymczasem okazuje się, że kontuzja Zołoteńki znacznie ogranicza pole manewru trenerowi Flemmingowi Oliverowi Jensenowi. Wprawdzie duński szkoleniowiec Wisły ma do dyspozycji Adama Twardo i Rafała Kuptela, ale ten drugi to gracz występujący zazwyczaj w defensywie. Jeśli zaś trener decydował się desygnować go do gry ofensywnej, wystawiał go jako środkowego lub prawego rozgrywającego. Działo się tak jednak zazwyczaj tylko wtedy, gry Wisła miała poważne problemy na tych pozycjach.

Chociaż władze płockiego klubu zdecydowały się na podanie informacji o problemach zdrowotnych swojego lewego rozgrywającego, wciąż nie wiadomo, czy ktoś został pozyskany na jego miejsce. Dyrektor Szczucki wciąż prosi o cierpliwość i twierzi, że wszystko wyjaśni się podczas pierwszego treningu. Przypominamy, że został on zaplanowany na poniedziałek, 20 lipca na godzinę 10. Wstęp do hali Chemika będzie otwarty dla wszystkich zainteresowanych kibiców i przedstawicieli mediów.

Komentarze (0)