O zainteresowaniu ze strony Mieszkowa wiadomo od kilku tygodni, media spekulowały, że Słoweniec dostał ofertę z serii nie do odrzucenia. O środkowego pytali też działacze PSG, Hannoveru czy Fuechse Berlin. Zdaniem m.in. portali handball-planet i g-sport.mk, Stas Skube zdecydował się nad przeprowadzkę pod polską granicę.
Słoweniec miał podpisać dwuletnią umowę z Mieszkowem. Jeśli uczestnik Ligi Mistrzów potwierdzi te rewelacje, to siódemka z Brześcia zyska dużo na jakości. Po dwóch sezonach w Skopje Skube wyrobił sobie renomę jednego z najlepszych reżyserów gry w Europie, bez jego udziału nie byłoby mowy o zwycięstwie Vardaru w zeszłorocznej Lidze Mistrzów.
Z Mieszkowa odejdą raczej Sandro Obranović i Artsiom Kulak, Skube stworzy duet ze znacznie młodszym rodakiem, utalentowanym Jaką Malusem.
ZOBACZ WIDEO: Pozytywy i negatywy przełożonych igrzysk. Robert Korzeniowski o szansach i zagrożeniach dla polskich sportowców
Co ciekawe, na wschodzie spekuluje się, że na wypożyczenie do Brześcia może trafić Doruk Pehlivan z VIVE. Zapytaliśmy o to prezesa Bertusa Servaasa, który zdecydowanie zdementował te plotki.
Zawodnikiem Mieszkowa przez najbliższe dwa lata będzie Paweł Paczkowski. Reprezentant Polski, prawdopodobnie razem ze Skubem, spróbuje wprowadzić zespół na wyższy poziom - do tej pory nie do przeskoczenia była faza TOP 16 Ligi Mistrzów.
CZYTAJ: Oto nominacje do Gladiatorów PGNiG Superligi
ZOBACZ: Odrodzenie Dawida Przysieka