24-letni obrotowy to jeden z najlepszych obecnie zawodników na swojej pozycji. Pierwszą ofertę od mistrzów Hiszpanii Artsiom Karalek otrzymał już rok temu; wtedy jednak zdecydował pozostać się w drużynie PGE VIVE Kielce. FC Barca Lassa jednak nie odpuszcza i dalej nęci Białorusina.
Jak udało nam się ustalić, Katalończycy ponownie złożyli Karalekowi propozycję. Umowa miałaby wejść w życie po zakończeniu przyszłego sezonu, gdyż zespół z Barcelony ma już trzech kołowych na nadchodzące rozgrywki (czwarty, Abel Serdio, będzie występował na wypożyczeniu w Orlen Wiśle Płock). W drużynie Xaviego Pascuala miałby zastąpić Cedrica Sorhaindo.
Transfer Karaleka do katalońskiego zespołu byłby kolejnym ruchem na linii PGE VIVE - Barca. Wcześniej tą drogą podążyli Luka Cindrić czy Blaż Janc.
Plotki o odejściu Karaleka nie mogą dziwić w świetle ostatnich wydarzeń. Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu prezes mistrzów Polski, Bertus Servaas, zapowiedział wycofania się jego firmy - Grupy VIVE - z finansowania kieleckiej drużyny. Możliwy transfer Białorusina może być początkiem exodusu najlepszych zawodników PGE VIVE - tym bardziej, jeżeli władzom klubu nie uda się zebrać środków na dalsze funkcjonowanie (więcej o zbiórce znajdziesz TUTAJ).
Czytaj też: Doruk Pehlivan zagra w Bundeslidze
ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"