Torus Wybrzeże Gdańsk kilka tygodni temu wróciło do treningów. Oprócz nowych zawodników i tych, którzy przedłużyli kontrakty, co jakiś czas szanse na trenowanie z zespołem Krzysztofa Kisiela otrzymuje młodzież, której w Gdańsku jest rekordowo dużo. Właśnie jeden z młodych zawodników miał kontakt z osobą zarażoną koronawirusem.
Poniżej prezentujemy komunikat klubu.
"Zarząd klubu Torus Wybrzeże Gdańsk informuje o tymczasowym odwołaniu wszelkich treningów i sparingów.
Jeden z juniorów, który kilka dni temu trenował z naszą drużyną miał styczność z osobą przebywającą obecnie na kwarantannie ze względu na kontakt z zarażonym koronawirusem. W związku z powyższą sytuacją, decyzją zarządu drużyna Torus Wybrzeża Gdańsk została bezzwłocznie poddana samoizolacji.
Decyzja została podjęta również ze względu na zwiększoną liczbę zachorowań wśród społeczności. Zarząd kieruje się troską o zdrowie zawodników i chęcią zniwelowania ryzyka zarażeniem w drodze na sparingi i podczas przymusowych przerw obiadowych, noclegów i kontaktów z pozostałymi drużynami.
Pozostali zawodnicy czują się dobrze i ich stan zdrowia nie wskazuje żadnych objawów"
- Sytuacja jest ciężka, ale budujący jest fakt z odpowiedzialności zawodników. Junior, który kilka dni temu trenował z naszymi zawodnikami zachował się wzorowo i poinformował nas o zagrożeniu, dzięki temu mogliśmy wdrożyć swoje procedury i zabezpieczyć zawodników. Junior od kilku dni nie trenuje już z nami i został też odizolowany od drużyny. Dodatkowo podjęliśmy decyzję od samoizolacji zawodników i monitoringu ich zdrowia. Jeżeli nie będzie przeciwwskazań wrócą do treningów - powiedział Damian Wleklak, menedżer zespołu.
Czytaj także:
Nowy sztab szkoleniowy USAR-u Kwidzyn
Karol Siwak trenuje z pierwszoligowcem