PGNiG Superliga. Tym razem bez sensacji. Łomża VIVE Kielce bezlitosna dla Sandra SPA Pogoni Szczecin

Sandra SPA Pogoń Szczecin nie sprawiła kolejnej niespodzianki. Portowcy przegrali ze szczypiornistami Łomży VIVE Kielce 22:37. Mistrzowie Polski już od pierwszych minut starali się wybić rywalom piłkę ręczną z głów.

Aneta Szypnicka-Staniec
Aneta Szypnicka-Staniec
Łomża VIVE Kielce Newspix / Paweł Janczyk / Na zdjęciu: Łomża VIVE Kielce
Szczypiorniści Pogoni przyjechali do Kielc jako sprawcy jednej z największych niespodzianek ostatnich sezonów. W pierwszej kolejce szczecinianie pokonali wicemistrzów Polski - Orlen Wisłę Płock (26:24). Nafciarze odbili się od ściany, obrona Portowców działała jak dobrze naoliwiona maszyna, w ataku niemal wszystko szło sprawnie - to był perfekcyjny początek rozgrywek.

W stolicy województwa świętokrzyskiego tak dobrze nie było. Mistrzowie Polski już pierwszych minutach całkowicie zdominowali rywali. Szczecinianie grali za szybko w ataku, zbyt pasywnie w obronie i po prostu bardzo nerwowo. Nieskuteczny rzut gonił nieskuteczny rzut, goście zaliczali stratę za stratą, a to była woda na młyn dla żółto-biało-niebieskich. Rafał Biały już w 7. minucie starcia poprosił o czas, ale krótka przerwa nie obudziła jego zawodników.,

Tałant Dujszebajew znów pomieszał w składzie - w pierwszej siódemce pojawili się Alex Dujshebaev, Daniel Dujshebaev, Artsiom Karalek i Władisław Kulesz, który pierwszy mecz oglądali z trybun. Świetny początek spotkania zaliczył Arkadiusz Moryto - nie minęło nawet dziesięć minut spotkania, a skrzydłowy miał już na swoim koncie pięć bramek.

ZOBACZ WIDEO: ZAKSA zdobyła Superpuchar Polski. Zatorski: Cieszymy się z każdego trofeum, nie chcemy osiadać na laurach

Gospodarze rozkręcali się z minuty na minutę, byli bezlitośni, a gracze Pogoni kompletnie nie wiedzieli jak przełamać ten schemat. Udało im się nieco uspokoić grę, ale było już za późno na prowadzenie wyrównanej walki z mistrzami Polski. Po trzydziestu minutach spotkania żółto-biało-niebiescy mieli przewagę trzynastu bramek.

Drugą połowę lepiej zaczęli szczecinianie, ale straty były zbyt duże, by zdołali je odrobić. Kielczanie zresztą bardzo szybko wrócili wcześniej wypracowanej rutyny i chociaż i oni nie ustrzegli się pomyłek, to było nic przy błędach popełnianych przez Portowców.

W 47. minucie w żółto-biało-niebieskich barwach zadebiutował Haukur Thrastarson - jeden z największych islandzkich talentów.

PGNiG Superliga Mężczyzn, 2. kolejka:

Łomża VIVE Kielce - Sandra Spa Pogoń Szczecin 37:22 (23:10)

Łomża Vive: Kornecki, Wolff - Vujović 2, Olejniczak 5, Sićko 3, A. Dujshebaev 1, Kulesz 3, Moryto 7, Thrastarson, Surgiel 3, Fernandez Perez, Kaczor 2, D. Dujshebaev 6, Karalek 3, Gudjonsson 2,

Sandra SPA Pogoń: Gawryś - Telenga, Wrzeiński 1, Wąsowski 2, Gierak, Krupa 3, Bosy 5, Biernacki 3, Krysiak, Matuszak, Rybski 2, Zaremba 5, Fedeńczak 1

Czytaj też:
Mateusz Jachlewski już czuje się częścią Torus Wybrzeża
Patryk Mauer i Maciej Zarzycki poprowadzili Gwardię do zwycięstwa w Głogowie

Najlepszym zawodnikiem spotkania był:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×