W Segedynie od kilku dni trwa gorączka wirusowa, bo najpierw stwierdzono zakażenie u jednej z osób z bliskiego otoczenia drużyny. Profilaktycznie odwołano inauguracyjny hit Ligi Mistrzów z PSG, a od zawodników pobrano testy. W sześciu przypadkach dały wynik pozytywny.
W izolacji musi przebywać m.in. były środkowy VIVE Dean Bombac, który łagodnie przechodzi zakażenie. Zawodnicy z negatywnymi rezultatami powinni wrócić do treningów jeszcze w weekend.
Łomża VIVE Kielce pozostaje w kontakcie z węgierskim klubem, wciąż możliwe jest rozegranie spotkania w pierwotnym terminie (23 września). "Rozmawiamy z nimi od kilku dni, czekamy na ewentualną decyzję federacji. Póki co szykujemy się do meczu" - napisał na Twitterze dyrektor ds. marketingu VIVE Paweł Papaj.
Kielczanie ostatni raz przeszli testy na 72 h przed inauguracją Ligi Mistrzów z Flensburgiem (30:31). Wszystkie wyniki były negatywne.
ZOBACZ:
Ostatni sezon duńskiej legendy
Niespodzianka w Porto
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się strzela w polskiej III lidze