PGNiG Superliga Kobiet. Tym razem niespodzianki nie było. Wygrana MKS Perła Lublin z Piotrcovią

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: MKS Perła Lublin
WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: MKS Perła Lublin

MKS Perła Lublin wygrała z Piotrcovią Piotrków Trybunalski 28:26 w 2. kolejce PGNiG Superligi Kobiet. Przyjezdne przegrały, ale po raz drugi potwierdziły, że będą groźne dla każdego.

Zespół z Łódzkiego był sprawcą największej niespodzianki 1. kolejki rozgrywek. Podopieczne Krzysztofa Przybylskiego wygrały po karnych z wicemistrzem Polski Metraco Zagłębiem Lubin (TUTAJ). W starciu z najlepszą aktualnie drużyną w kraju zaprezentowały się bardzo przyzwoicie, ale punktów nie zdobyły.

Początek meczu nie był jednak aż tak pomyślny. Pierwsze rzuty gości po ładnie wypracowanych akcjach skutecznie odbijała Weronika Gawlik. Piotrkowianki potrzebowały prawie dziesięciu minut by pokonać ją po raz pierwszy. Gospodynie szybko objęły prowadzenie 4:0. Później popełniły kilka niewymuszonych prostych strat, ale kilka razy znowu ratowała je doświadczona golkiperka. Trzeba jednak przyznać, że i Piotrcovia poprawiła skuteczność, i mecz bardziej się wyrównał.

Mozolne odrabianie strat i w 21. minucie było już tylko 8:7 dla mistrzyń Polski. Rozgrywające gości dobrze rozprowadzały atak. Kilka obron w bramce zanotowała Daria Opelt. Dzięki temu podopieczne Przybylskiego traciły tylko kilka trafień. W końcówce pierwszej połowy lublinianki kilka razy skontrowały rywalki i prowadziły różnicą czterech bramek. Gra obu zespołów była w tej części meczu bardzo nierówna.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak bawią się hiszpańscy piłkarze

Po zmianie stron początkowo było podobnie. MKS Perła dobre akcje przeplatał prostymi błędami. Dzięki temu Piotrcovia utrzymywała kontakt bramkowy. W 49. minucie po golu Oktawii Płomińskiej doprowadziły do upragnionego remisu (21:21). Widać było, że przyjezdne złapały wiatr w żagle. Doskonałymi podaniami koleżanki obsługiwała Romana Roszak. Przez kilka minut trwała wyrównana walka i zanosiło się na nerwową końcówkę.

Tak też było. Mimo prowadzenia lublinianek nie było ono na tyle pewne by móc grać spokojnie. Dopiero w ostatnich sekundach obrona Gawlik i niemal z końcową syreną Joanna Szarawaga przypieczętowała wygraną gospodyń.

Czytaj także:
--> Horror w Chorzowie. Start wygrał rzutem na taśmę

PGNiG Superliga Kobiet, 2. kolejka:

MKS Perła Lublin - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 28:26 (14:10)

Perła: Razum, Gawlik - Gęga 5, Szarawaga 4, Nocuń 4, Anastacio 4, Nosek 4, Balsam 2, Malović 2, Tatar 2, Rosiak 1
Karne: 4/5
Kary: 10 min. (Gęga - 4 min., Szarawaga, Tatar i Nosek - po 2 min.) 

Piotrcovia
: Opelt, Sarnecka - Płomińska 6, Drażyk 4, Roszak 4, Więckowska 4, Szynkruk 4, Sobecka 2, Senderkiewicz 1, Macedo 1
Karne: 5/6
Kary: 4 min. (Drażyk i Senderkiewicz - po 2 min.)

Sędziowali: Mateusz Pieczonka oraz Miłosz Lubecki (Rzeszów)
Delegat ZPRP: Marek Baranowski (Warszawa)
Widzów: 1150

Komentarze (10)
avatar
Observator
21.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ciekawe widowisko - z happy endem dla MKS - brawa dla Piotrcovii ! Czytaj całość
avatar
JIIIS
21.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pisałem przed sezonem, że Piotrcovia będzie w tym sezonie groźna :) Mało brakowało a byłby karne. Nie zapominajmy, że tam też doszło do zmian i drużyna cały czas się zgrywa. Czytaj całość
avatar
rogoMKS
21.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Piotrcovia ma naprawdę fajną drużynę w tym sezonie. Jednak uważam, że nerwowa końcówka była bardziej naszą winą niż zasługą Piotrcovii. Gdyby nasze bramkarki po pierwszych minutach nie przestaw Czytaj całość
avatar
Montana
20.09.2020
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Dobrze że Piotrcovia się tak postawiła,i nie przyjechała do Lublina oddać mecz.Postawa i wynik z Miedziowymi tknął w zespół wiarę w swoje umiejętności .Ten zespół to może być takie drugie Kobie Czytaj całość
obiektywny1
20.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tak przede wszystkim brawa dla Piotrcovii, ciekawy jestem czy będzie jeszcze zespół który tak napsuje nerw mistrzyniom. Na minutę nie cała do końca i możliwość straty punktu lub dwóch. Mam nadz Czytaj całość