Piłka ręczna. FC Barcelona pogrążona w smutku. Nie żyje Zlatko Portner

Getty Images / Christof Koepse / Na zdjęciu: fani FC Barca Lassa
Getty Images / Christof Koepse / Na zdjęciu: fani FC Barca Lassa

Świat piłki ręcznej okrył się żałobą po śmierci Zlatko Portnera. Szczypiornista m.in. FC Barcelony był członkiem niezapomnianego pokolenia jugosłowiańskiego handballa.

Były zawodnik takich klubów jak m.in. RK Metaloplastika Sabac i FC Barca Lassa, Zlatko Portner, zmarł w wieku 58 lat - poinformował w środę hiszpański dziennik "Marca". Przyczyny śmierci nie zostały upublicznione.

Zlatko Portner reprezentował Jugosławię na igrzyskach olimpijskich w Seulu w 1988 r., gdzie bałkański zespół wywalczył brązowy medal. Dwa lata wcześniej Jugosłowianie - z Portnerem w składzie - zdobyli tytuł mistrza świata.

W 1989 r. serbski obrońca podpisał kontrakt z Barceloną, w barwach której występował przez trzy lata (w 1991 r. hiszpański zespół zdobył Puchar Europy), po czym kontynuował karierę we Francji i Szwajcarii. Według ekspertów Portner był jednym z najbardziej niedocenianych jugosłowiańskich szczypiornistów.

- Był zawodnikiem, który grając obok słynnego Veselina Vujovicia, nie był dostatecznie doceniany. Świetny rzut, nienaganna technika i przygotowanie taktyczne były jego wielkimi atutami. Był jednym z największych mistrzów piłki ręcznej, ale miał pecha z powodu kontuzji kolana - ocenił Valero Rivera, cytowany przez madrycką gazetę.

Syn zmarłego - Nikola Portner - poszedł w ślady ojca i również uprawia piłkę ręczną. Jest bramkarzem francuskiego Montpellier i reprezentantem Szwajcarii.

Zobacz:
Bundesliga. Jicha sprawdził się w Kilonii. Nowy kontrakt szkoleniowca THW
Liga Mistrzów. Łatwiej tylko z pozoru. Pełna mobilizacji w Kielcach

Komentarze (0)