Od ponad miesiąca na Białorusi trwają protesty przeciwko prezydentowi, który ponowie - oficjalnie z olbrzymią przewagą - wygrał wybory. W taki scenariusz nikt jednak nie wierzy, Białorusini uważają, że głosowanie po raz kolejny zostało sfałszowane.
W jednej z demonstracji wzięła udział słynna białoruska koszykarka Elena Lewczenko. Jak wielu uczestników protestów, reprezentanta kraju została aresztowana na 15 dni. Sprzeciw wyraził m.in. klub tamtejszej ekstraklasy Vityaz-Leon, który 30 września odmówił wyjścia na spotkanie z Maszeką Mohylew.
"Proces" odbył się błyskawicznie. Dzień później w siedzibie białoruskiego związku doszło do osądu. Vityaz-Leon zniknie z tamtejszej piłki ręcznej, przynajmniej tej na najwyższym poziomie. Klub wykluczono z rozgrywek, jego wyniki anulowano. Wcześniej zespół z Mohylewa został uznany zwycięzcą odwołanego spotkania przez przyznanie walkowera.
W tamtejszej ekstraklasie pozostało sześć zespołów. Na początku pandemii koronawirusa białoruska liga była jedyną w Europie grającą bez względu na sytuację epidemiologiczną.
ZOBACZ:
Dwa zespoły Superligi w izolacji
Momenty były. Porażka Polek w Szwecji
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zachowanie chłopca od piłek hitem netu