MŚ 2021. Piłka ręczna. Sensacyjna porażka Chorwatów. Nikt się tego nie spodziewał

PAP/EPA / Mohamed Abd El Ghany / Na zdjęciu: Zeljko Musa i Federico Pizarro
PAP/EPA / Mohamed Abd El Ghany / Na zdjęciu: Zeljko Musa i Federico Pizarro

Chorwaci mogą wrócić do domu nie tylko bez medalu, ale także... bez awansu do ćwierćfinału. Wicemistrzowie Europy sensacyjnie przegrali z Argentyńczykami i mogą odpaść z walki o strefę medalową. Manolo Cadenas zatriumfował.

Drużyna Lino Cervara nie zachwycała od początku turnieju, przytrafił się im inauguracyjny remis z Japończykami (za który powinni dziękować opatrzności). Zdołali jednak wygrać swoją grupę z udziałem Kataru i wydawało się, że wszystko wróci do normy.

Argentyńczycy naciskali faworytów, ale nic nie zapowiadało klęski Chorwatów. Tymczasem w ostatnim kwadransie dopadła ich niemoc. Latynosi kontrowali, grali cierpliwie w ataku pozycyjnym i wygrali 23:19!

Chorwatów uratuje tylko zwycięstwo z mistrzami świata Duńczykami oraz porażka Argentyńczyków z Katarczykami. O ile drugi scenariusz jest całkiem możliwy, o tyle wygrana z Mikkelem Hansenem i jego kompanią może być poza zasięgiem.

Rewelacyjnie zagrał nie tylko lider Diego Simonet, ale i wszyscy jego koledzy, m.in. jego rat Sebastian. Argentyńczycy pod wodzą Manolo Cadenasa osiągnęli największy sukces w ostatnich latach. Chorwatom nie pomógł nawet powrót do składu Igora Karacia, wytłumaczeniem dla trenera Cervara nie jest nawet brak kontuzjowanego Luki Cindricia. Mając skład na medal, Chorwaci znowu mogą wrócić bez niczego.

ZOBACZ WIDEO: Branża fitness nie ma wyjścia. "Pomoc od rządu praktycznie nie istnieje"

Z okazji mogą skorzystać Katarczycy, którzy nie bez problemów ograli Bahrajn. Na koniec zmagań grupowych zmierzą się z Argentyńczykami, a na ich korzyść przemawia powrót niemal wszystkich liderów, którzy nie znaleźli się w kadrze na pierwsze mecze. Do Kubańczyka z pochodzenia Frankisa Marzo dołączył jego rodak, dobrze znany Rafael Capote. Z dwoma supersnajperami Katarczycy wrócili do życia w tym turnieju.

Ostatnia kolejka w grupie II zapowiada się pasjonująco, trzy drużyny będą walczyć o jedno wolne miejsce.

Argentyna - Chorwacja 23:19 (12:12)
Bramki dla Argentyny: F. Pizarro 4, Fernandez 3, Baronetto 3, Sebastian Simonet 3, Diego Simonet 2, I. Pizarro 2, Moscariello 1, Carou 1, Cami 1, Mourino 1, Sergio 1, Bonanno 1
Bramki dla Chorwacji: Cupic 7, Sebetić 3, Mamić 3, Mandić 2, Duvnjak 1, Sipic 1, Jaganjac 1, Karacić 1

Katar - Bahrajn 29:23 (13:14)
Bramki dla Kataru: Capote 9, Marzo 8, Berrached 3, Sami 3, Ali 1, Dhiab 1, Hassaballa 1, Sassi 1, Madadi 1
Bramki dla Bahrajnu: Ahmed 5, Mahfood 3, Al-Salatna 3, Al-Sayyad 3, Saad 2, Fadhul 2, Merza 2, Abdulredha 1, Merza 1, Al-Fardan 1

MiejsceZespółMPktBramki
1. Dania 5 10 169:116
2. Katar 5 6 132:135
3. Argentyna 5 6 120:121
4. Chorwacja 5 5 128:132
5. Japonia 5 3 138:147
6. Bahrajn 5 0 107:143
Komentarze (3)
avatar
jerseyus
23.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Życzę awansu Argentynie, ale obawiam się, że może się skończyć awansem Kataru, a tego bardzo bym nie chciał. Szykuje się kilka fajnych meczów w ostatniej kolejce fazy grupowej, bo tylko w nasze Czytaj całość
avatar
Spacer
23.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Super nowina . Nie lubię Chorwatów . 
avatar
Montana
23.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Super niespodzianka. Chorwacja jest teraz pod ścianą.